Kanadyjski premier nakazuje sklepom zatrzymanie cen. Albo czekają ich nowe podatki
Premier Justin Trudeau ostrzega sieci sklepów, że jeśli nie zatrzymają wzrostu cen – czekają ich nowe podatki. Czy markety bogacą się kosztem obywateli Kanady?

- Damian Jemioło
- /
- 19 września 2023
Kanada kontra sieci spożywcze
Kanada zmaga się z rosnącą inflacją i coraz wyższymi cenami produktów spożywczych. Premier Kanady, Justin Trudeau, ostrzega sieci spożywcze, że muszą podjąć działania w celu zatrzymania wzrostu cen. W przeciwnym razie rząd może wprowadzić nowe podatki, które obciążą te firmy.
Ceny żywności w Kanadzie wzrosły o 8,5% w lipcu 2023 r. i zdecydowanie niepokoi to zarówno obywateli, jak i rząd. Premier Trudeau uważa, że sieci spożywcze osiągają rekordowe zyski kosztem obywateli i postanowił podjąć radykalne środki w celu złagodzenia sytuacji.
Kanadyjski polityk wezwał właścicieli 5 największych supermarketów w kraju, takich jak Walmart, Cosco, Loblaw, Sobeys i Metro, do przedstawienia propozycji mających na celu zatrzymanie wzrostu cen żywności. Ma to być zrealizowane przed popularnym w Ameryce Świętem Dziękczynienia.
Trudeau podkreślił, że rekordowe zyski sieci spożywczych nie powinny być osiągane kosztem ludzi, którzy walczą o wyżywienie swoich rodzin. Jego stanowisko jest jasne: albo sieci spożywcze podejmą skuteczne działania w celu zatrzymania wzrostu cen, albo rząd ich dodatkowo opodatkuje.
Kto ponosi winę za inflację w Kanadzie?
Minister Francois-Philippe Champagne, ogłosił spotkanie z CEO wspomnianych 5 sieci marketów. Podkreślił, że Kanadyjczycy zasługują na rozwiązania od sektora spożywczego, aby ustabilizować ceny żywności i poprawić konkurencję.
Władze kanadyjskie rozważają różne opcje, w tym wprowadzenie podatku od zysków nadzwyczajnych i przepisów, które zwiększyłyby konkurencję na rynku zdominowanym przez monopolistów.
Jednak sieci spożywcze bronią się, twierdząc, że wzrost cen żywności jest skutkiem czynników niezależnych od nich, takich jak rosnące koszty produkcji i dostaw spowodowane globalną inflacją oraz wojną w Ukrainie.
Rada ds. Handlu Kanadyjskiego, reprezentująca firmy handlowe, w tym sieci spożywcze, podkreśla, że nie można obarczać winą za wzrost cen żywności sklepy, które nie mają wpływu na te czynniki zewnętrzne.
W zamian za to proponują także rozwiązania, takie jak tymczasowe zwolnienia z podatku od emisji dwutlenku węgla dla rolników, przetwórców żywności i dystrybutorów. A także anulowanie przepisów dotyczących opakowań sztucznych, które obciążają sieci spożywcze dodatkowymi kosztami.
Trudeau traci na popularności?
Rosnące ceny żywności i inflacja stwarzają wyzwanie dla kanadyjskich gospodarstw domowych. Cena artykułów spożywczych nadal rośnie, ale tempa tego wzrostu wyhamowują.
Polska sieć już o krok od Biedronki. Ile na klientach zarabia Dino?Michał Górecki
Justin Trudeau podejmuje te kroki w celu poprawy sytuacji klas średnich i pracujących Kanadyjczyków, co ma wymiar populistyczny. Jego popularność spada, a Kanada boryka się z problemami takimi jak inflacja, rosnące koszty życia i kryzys mieszkaniowy. Trudeau stara się zrozumieć te wyzwania, wprowadzając nowe prawo dotyczące podatku od pustostanów i ograniczenia w zakupie nieruchomości przez cudzoziemców.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.