Czy Poczcie Polskiej grozi upadłość?
Według analiz byłego prezesa Poczty Polskiej kondycja tej spółki państwowej jest krytyczna, przez co grozi jej upadłość. Nie dysponuje środkami na inwestycje, wypłaty wynagrodzeń, podwyżek ani tradycyjnych premii świątecznych. Straty poniesione przez nią w roku 2023 mogą wynosić nawet 700-880 mln zł.
- Anna Pakaszewska-Cetera
- /
- 3 stycznia 2024
Sytuacja Poczty Polskiej
Według opracowania przygotowanego przez byłego prezesa Poczty Polskiej, Przemysława Sypniewskiego, który odszedł ze stanowiska na miesiąc przed wyborami kopertowymi, wynika, że prognozowane straty w roku 2023 mają wynieść 700 mln zł. "Za chwilę może się okazać, że sytuacja Poczty jest dramatyczna” — mówił w rozmowie z Dziennikiem “Rzeczpospolita”. “Rzeczpospolita” twierdzi, że jest to optymistyczna wersja, bowiem według niej straty mogą być jeszcze większe — dochodzące nawet do 800 mln zł. “Tymczasem kapitał zakładowy narodowego operatora to 960 mln zł, a kapitał zapasowy – niecałe 400 mln zł” — twierdzi “Rz”.
Młode pokolenie zadłużone na 1 mld złMonika Świetlińska
Poczta Polska nie chce komentować obecnej sytuacji finansowej spółki. Biuro prasowe PP wystosowało dla “Rzeczpospolitej” jedynie krótki komunikat "Upublicznienie wyników finansowych nastąpi po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego przez walne zgromadzenie, nie później niż w ciągu sześciu miesięcy od dnia bilansowego".
Czy Poczta Polska podzieli los czeskiej poczty?
“Obecna kondycja polskiej poczty jest zła, co nie jest jedynie konsekwencją zaniedbań ostatnich kilku lat, lecz zaniedbaniem strategicznym. To cud, iż tak duża firma, ostatnia chyba z okresu PRL, przetrwała aż tak długo, bez praktycznie żadnego wsparcia ze strony państwa, a często przejmując za to państwo liczne obowiązki” — uważa Sypniewski.
Ponadto wyraził obawę, że Poczta Polska zmierza w tym samym kierunku co czeska poczta, która w 2023 r. stała się technicznym bankrutem. Aby zapobiec postępowaniu upadłościowemu, czeski rząd musiał ją podzielić, tworząc tym samym dwie spółki — jedną realizującą usługę powszechną, a drugą zajmującą się usługami kurierskimi.
Jakie działania mogłyby poprawić sytuację Poczty Polskiej?
Eksperci proponują kilka rozwiązań, aby zapobiec upadłości Poczty Polskiej — między innymi takie, które zastosowano w Czechach. Były prezes uważa, że poczta powinna skupić się na swojej podstawowej działalności, czyli na dostarczaniu listów i paczek, a pozostałe działy sprzedać lub podnająć. Jego zdanie podziela Mateusz Chołodecki — kierownik laboratorium rynku pocztowego w Centrum Studiów Antymonopolowych i Regulacyjnych na Uniwersytecie Warszawskimi. “Niezbędny wydaje się podział PP i pójście drogą, jaką zrobiły to lata temu niemiecka Deutsche Post, brytyjski Royal Mail czy francuska La Poste” — podkreśla ekspert. "Poczta ma wciąż ogromny potencjał, ale okienko na uratowanie firmy jest bardzo małe. Scenariuszy dla spółki nie ma wielu. Jej upadłość jest realna. Dziś nie widzę różnicy między upadkiem a sytuacją, gdy będziemy Pocztę podtrzymywali, aby trwała” — mówił Sypniewski.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.