Nie sprawdziły się czarne scenariusze ekspertów. Nie rozwodzimy się na potęgę

W pierwszych trzech kwartałach tego roku, polskie sądy okręgowe odnotowały nieznaczny, ale znaczący wzrost liczby pozwów rozwodowych, osiągając liczbę około 60 tysięcy. To o 1,4% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Eksperci sugerują, że w nadchodzących okresach trend ten może się utrzymać. Czy wzrost liczby rozwodów nadal będzie domeną dużych miast?

Nie sprawdziły się czarne scenariusze ekspertów. Nie rozwodzimy się na potęgę
  • Monika Świetlińska
  • /
  • 19 grudnia 2023

W miarę „stabilna” liczba pozwów

Z danych udostępnionych przez 47 sądów okręgowych wynika, że w ciągu trzech pierwszych kwartałów br. wpłynęło do nich ok. 59,9 tys. pozwów rozwodowych. To tylko o 1,4% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków zarejestrowano niespełna 59,1 tys.

Część ekspertów, komentując wcześniejsze dane, podawała, że za większą liczbą rozwodów może stać pandemia. Natomiast adwokat Aleksandra Kutyma, prawniczka współpracująca z Centrum Praw Kobiet, zauważyła, że należy zachować dużą ostrożność w wysnuwaniu wniosków, iż na salę sądową trafiają spory zapoczątkowane jeszcze w okresie pandemii. Decyzja o rozwodzie wynika z różnych przesłanek i nie musi pozostawać w związku z okresem izolacji czy trudności finansowych. 

Konkubinat — co mówi o nim polskie prawo?Konkubinat — co mówi o nim polskie prawo? Jakub Stasak

– Małżonkowie, zwłaszcza ci, którzy mają dzieci, z reguły długo zastanawiają się nad rozwodem. Na pewno nie robią tego pod wpływem impulsu. Nawet gdy jest to decyzja tylko jednej strony, to poprzedzona jest dłuższą analizą, rozmowami z bliskimi i z psychologiem. Nie uważam, aby wzrost liczby złożonych wniosków rozwodowych w roku 2023 był spowodowany kryzysami małżeńskimi z okresu pandemii, bo te raczej ujawniły się od razu i pozwy z nich wynikające były składane już nawet pod koniec 2020 roku i w latach 2021-2022 – skomentowała adwokat dr hab. Joanna Dominowska.

Prof. Aldona Żurek z Wydziału Socjologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu podkreśliła, że Polacy przejawiają zachowania, które w Europie Zachodniej miały miejsce kilka dekad wcześniej. Manifestuje się to nie tylko w późniejszym wieku, w jakim statystyczny Polak zawiera związek małżeński, ale też przejawia się reagowaniem na trudności w związku. 

– W momencie, w którym pojawiają się kryzysy w małżeństwie, nie jesteśmy skłonni, tak jak wcześniej to było, tłumaczyć ich sobie pewnymi naturalnymi zjawiskami, które trzeba rozwiązać. Współcześnie ludzie stawiają na pierwszym miejscu zadowolenie osobiste, a nie to, co dominowało w dekadach wcześniejszych, a mianowicie potrzebę chronienia instytucji małżeństwa dla dobra dzieci czy w celu uniknięcia oceny społeczności lokalnej – mówiła prof. Żurek.

Z kolei Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl, przypomniał, że w latach 2020-2021 sądy ogłaszały rekordowo duże liczby rozwodów, tj. 241,8 tys. w 2020 roku i 268,8 tys. w 2021 roku. W 2020 roku stanowiły one 21% przypadków rozwiązania małżeństwa, a w 2021 roku – 22,6%. W tych latach w blisko 80% powodem zakończenia związku małżeńskiego była śmierć jednej z osób. Ekspert podał też, że w 2021 roku dominowały rozwody małżeństw po 5-9 latach – 12,4 tys. (20,4%), a także po 10-14 latach pożycia – 12,3 tys. (20,3%). W 2021 roku 76% prawomocnych wyroków następowało do 11 miesiąca od daty wniesienia powództwa.

– W 2022 roku zawarto 155,8 tys. ślubów, w tym 76,4 tys. cywilnych i 79,4 tys. kościelnych. Te drugie stanowiły 51% ogółu. W przypadku małżeństw to drugi najgorszy wynik po wojnie. Niższą ich liczbę, czyli 145 tysięcy, odnotowano jedynie w 2020 roku, a było to związane z pandemią COVID-19. Współczynnik zawierania małżeństw w Polsce nie przekracza w ostatnich latach 5 promili, w 2022 r. wyniósł 4,1 promila – wyliczał Michał Pajdak.

Rozwody domeną dużych miast

W trzech kwartałach br. najwięcej pozwów rozwodowych wpłynęło do Sądu Okręgowego w Poznaniu – 4,1 tys. (I-III kw. ub.r. – 3,9 tys.). Dalej są SO w Warszawie – 3,4 tys. (rok wcześniej – 3,2 tys.), Gdańsku – 3,1 tys. (3,5 tys.), Krakowie – blisko 3 tys. (prawie 3 tys.), Warszawa Praga w Warszawie – 2,4 tys. (2,3 tys.), we Wrocławiu – 2,2 tys. (2,1 tys.), jak również Łodzi – 2,2 tys. (2,2 tys.). Na końcu zestawienia widać Łomżę – 416 (I-III kw. ub.r. – 397), Przemyśl – 453 (451), a także Suwałki – 510 (532). 

Rozwód i separacja, a dziedziczenieRozwód i separacja, a dziedziczenie Małgorzata Łaziuk

– Można zatem zauważyć, że najwięcej pozwów trafia do sądów w największych miastach, a najmniej spraw toczy się w mniejszych ośrodkach – zwrócił uwagę Michał Pajdak. I dodał, że w miastach, szczególnie tych większych, rozwody nie są niczym nietypowym. Natomiast dynamiczne zmiany następują na wsiach, które pod tym względem upodabniają się do miast. 

Ekspert z platformy ePsycholodzy.pl poinformował, że w 2021 roku w miastach 25,3% małżeństw rozwiązywanych było przez rozwody. W tym samym czasie na wsiach było to 17%. W latach 80. XX wieku na wsiach 7% małżeństw decydowało się na rozwód, a w miastach było ich 26,6%, czyli niewiele więcej niż obecnie.

– W mniejszych miejscowościach, gdzie więzi społeczne mogą być silniejsze, decyzja o rozwodzie może być trudniejsza ze względu na obawy przed potencjalnymi reakcjami i osądami lokalnej społeczności. W większych miastach można często zachować anonimowość, wtopić się w tłum, a tym samym – nie być poddanym osądom. W większych ośrodkach często jest łatwiejszy dostęp do prawników i psychologów oraz grup wsparcia dla osób przechodzących przez rozwód, doświadczających przemocy. To znacznie ułatwia podjęcie decyzji o rozwodzie – wyliczała możliwe powody większego odsetka rozwodów w miastach mec. Kutyma.

Gospodarka wpływa na nastroje

Dr hab. Dominowska prognozuje, że liczba rozwodów pozostanie na tym samym poziomie. Jeśli będzie się zwiększać, to tylko nieznacznie, bo nie ma przyczyn makroekonomicznych czy ogólnie zewnętrznych, które powodowałyby znaczący wzrost liczby składanych pozwów. Życie razem oczywiście jest tańsze, ale inflacja nie jest już tak wysoka jak np. rok temu. Koszty samej procedury rozwodowej również mogą zniechęcać do podjęcia takich kroków przez mniej zasobne osoby. Rosnącej liczby pozwów rozwodowych – uzasadnionych właśnie sytuacją gospodarczą – nie wykluczyła z kolei adwokat Aleksandra Kutyma.

– Wzrost inflacji, niepewność ekonomiczna i utrata miejsc pracy mogą wpłynąć na napięcia w związkach, co potencjalnie może skutkować wzrostem liczby rozwodów, ale też może być hamulcem dla niektórych osób, by podejmować decyzje o rozstaniu i samodzielnym życiu. Choć sytuacja związana z pandemią uległa poprawie, jej długotrwałe skutki mogą nadal wpływać na liczbę rozwodów. Jednak trudno jest jednoznacznie przewidzieć, czy będzie ich więcej, mniej czy podobnie do ostatnich miesięcy, chociaż widać, że od kilku lat utrzymuje się tendencja wzrostowa – analizowała ekspertka.

Intercyza — co warto o niej wiedzieć?Intercyza — co warto o niej wiedzieć?Jakub Stasak

Natomiast ekspert z platformy ePsycholodzy.pl stwierdził, że oczywiście sytuacja w gospodarce ma istotne przełożenie na liczbę rozwodów, bo bardzo często sporo nieporozumień zaczyna się właśnie na płaszczyźnie finansowej, przechodząc dalej na kolejne elementy wspólnego życia. Następnie całość się potęguje i stąd wynikają wyżej przywołane liczby. Jednak należy też wyraźnie zaznaczyć, że mimo tego, iż inflacja od kilku miesięcy spada, Polakom wcale nie żyje się lepiej, co dalej może potęgować liczbę pozwów rozwodowych.

– Ogólnie wciąż jest drogo, tylko ceny wolniej rosną. Niemniej jednak, nawet pomimo tej sytuacji, liczba pozwów rok do roku nie powinna się zbyt drastycznie zwiększać. Owszem tendencja będzie wzrostowa, ale raczej niezbyt wielka. Jednak to nie powinno uśpić naszej społecznej czujności, bo tak czy inaczej sytuacja w tej kwestii wcale nie wygląda dobrze – podsumował Michał Pajdak.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!