Minister Zdrowia: Brak maseczki? Będą ostre mandaty!

Mandat za brak maseczki?

Już kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że w wielu miejscach kraju policja wlepia mandaty za brak maseczki np. w sklepach. W najlepszym wypadku można dostać pouczenie. W najgorszym – 500 złotych mandatu. 

Wiele wskazuje na to, że mandaty będą nakładane częściej. W ocenie ministra zdrowia, nadszedł czas, w którym trzeba podejmować bardziej drastyczne kroki. Adam Niedzielski przyznał, że jest w kontakcie z policją i wydano już m.in. zalecenia w sprawie tego, jak mają być kontrolowane np. środki transportu. Brak maseczki będzie karany. „Polityka upomnień się skończyła. Będą ostre mandaty” – zaznaczył szef resortu zdrowia. 

Sypią się mandaty za brak maseczekMichał Górecki

Województwa lubelskie i podlaskie na cenzurowanym

Najwięcej kontroli stosowania się do obowiązku chodzenia w maseczkach ma być w województwach lubelskim i podlaskim, gdzie rzeczywiście sytuacja pandemiczna jest wyraźnie najgorsza. Wiązane jest to m.in. z mniejszą popularnością Narodowego Programu Szczepień we wschodniej Polsce. W tych miejscach mają ruszyć w teren wspólne patrole policji oraz inspektorów sanepidu. 

Czwarta fala. Będą poważne obostrzenia?

Jeszcze kilka dni temu, w wypowiedziach rządzących dało się wyczuć w miarę optymistyczne tony. Wiele zmieniło się we wtorek i środę, kiedy wyraźnie wzrosły statystyki nowych przypadków zachorowań. W ocenie ministra Niedzielskiego sytuacja jest coraz poważniejsza. I nie chodzi tylko o wzrost liczby pozytywnych wyników testów, ale także o sytuację w szpitalach, w których znów zaczyna brakować miejsc. Szczególnie źle pod tym względem jest na Lubelszczyźnie, gdzie zajętych jest przeszło 700 łóżek szpitalnych.

Adam Niedzielski zwrócił uwagę, że województwo lubelskie jest jednym z najsłabiej „wyszczepionych województw”. Dodał, że w czasie poprzednich fal, ten region przechodził szczyty pandemii dużo lżej niż inne części kraju. 

Jaki mandat za brak maseczki?

Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, policjant może ukarać za brak maseczki w sklepie, czy innym zamkniętym miejscu publicznym mandatem od 20 do 500 złotych. Nie ma znaczenia, czy przyłapany na wykroczeniu jest zaszczepiony, czy nie. Przepisy taryfy ulgowej nie przewidują. Jak donosili już w połowie września nasi czytelnicy, fakt posiadania certyfikatu COVID funkcjonariuszy w ogóle nie interesuje.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.