Niepłacenie alimentów. Dlaczego co czwarty Polak to usprawiedliwia?
Według najnowszego raportu "Moralność finansowa Polaków 2023", opublikowanego przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF), znaczący odsetek Polaków usprawiedliwia postawę osób uchylających się od obowiązku płacenia alimentów. Wśród nich dominują mężczyźni — ojcowie stanowią 94% dłużników alimentacyjnych.
- Monika Świetlińska
- /
- 7 września 2023
Jakie usprawiedliwienie?
Z raportu ZPF wynika, że niemal 28% Polaków usprawiedliwia niepłacenie alimentów. Co ciekawe, mężczyźni znacznie częściej niż kobiety usprawiedliwiają taką postawę — aż 37,8% ankietowanych mężczyzn w porównaniu do 18,7% kobiet. To może sugerować, że mężczyźni częściej doświadczają trudności finansowych lub postrzegają alimenty jako bardziej obciążające.
Zmiany w przepisach dotyczących przeciwdziałania przemocy domowej Jakub Stasak
Co stoi za decyzją o niepłaceniu? Jakie są najczęstsze powody, dla których Polacy usprawiedliwiają taką postawę?
Małe dochody i brak środków na podstawowe potrzeby. Najczęściej podnoszonym argumentem, przez aż 53% respondentów, było to, że osoba uchylająca się od obowiązku alimentacyjnego ma małe dochody. Brak środków na podstawowe potrzeby życiowe jest więc głównym powodem, dla którego Polacy usprawiedliwiają niepłacenie alimentów.
Niesprawiedliwość w zasądzaniu alimentów. Drugim najczęściej podnoszonym argumentem było przekonanie, że alimenty nie zawsze są zasądzane sprawiedliwie. Może to wynikać z subiektywnego odczucia, że kwota alimentów jest zbyt wysoka lub że warunki, w jakich żyje dłużnik, nie zostały właściwie uwzględnione podczas procesu sądowego.
Społeczne przyzwolenie. Argument "wiele osób tak robi" wskazuje na pewne społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów. Może to sugerować, że w pewnych środowiskach czy grupach społecznych niepłacenie alimentów jest postrzegane jako norma, a nie wyjątek.
Marcin Czugan, prezes ZPF, zwraca uwagę na społeczne przyzwolenie na taką postawę. Średnia zaległość alimentacyjna przekracza 50 tys. zł, a liczba dłużników rośnie.
- Odsetek osób usprawiedliwiających niepłacenie alimentów byłby niższy, gdyby nie społeczne przyzwolenie na taką postawę. Polega ono chociażby na tym, że pracodawcy wypłacają pracownikom część wynagrodzenia „do ręki”, by pomóc im uniknąć egzekucji komorniczej — powiedział.
Alarmujące dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor
Zadłużenie alimentacyjne w Polsce osiąga niepokojące wartości. Dane zgromadzone w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor wskazują na dynamiczny wzrost zaległości w płaceniu alimentów, co ma bezpośredni wpływ na życie wielu rodzin i dzieci w kraju.
Czy można stracić 500+?Anna Petynia-Kawa
Na koniec lipca 2023 roku zadłużenie alimentacyjne wobec Funduszu Alimentacyjnego, finansowanego przez Skarb Państwa, osiągnęło wartość 14,7 mld zł. Co alarmujące, w ciągu zaledwie jednego roku, kwota ta zwiększyła się o 3 mld zł. Tak dynamiczny wzrost zaległości wskazuje na poważne problemy w systemie egzekwowania alimentów oraz na trudności finansowe wielu dłużników.
- Niepłacenie alimentów to jedno z najczęściej krytykowanych zjawisk w Polsce i problem budzący wiele negatywnych emocji. Niestety coraz większe grono rodziców, mimo prawnego obowiązku, rezygnuje z opłacania świadczenia alimentacyjnego na rzecz swego potomstwa. Nie jest niczym zaskakującym, że na zjawisku niealimentacji najbardziej cierpią dzieci, które nie są winne takiego stanu rzeczy. Według statystyk Krajowej Rady Komorniczej blisko milion z nich nie otrzymuje od swoich rodziców alimentów, mimo sądowego orzeczenia - podkreślił Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.