Polski Społeczny Program Mieszkaniowy wprowadzał konsumentów w błąd – zadecydował UOKiK

Możesz otrzymać mieszkanie, mając zaledwie 5 tys. – takim hasłem, w ulotkach i na stronie internetowej, kusiła klientów spółka Polski Społeczny Program Mieszkaniowy. W rzeczywistości uczestnik programu po latach miał zyskać jedynie możliwość zakupu nieruchomości na preferencyjnych warunkach.

Mieszkanie prywatne
  • Rafał Stępniewski
  • /
  • 18 grudnia 2018
  • Nieuczciwe reklamy programu mieszkaniowego – decyzja UOKiK.
  • Polski Społeczny Program Mieszkaniowy wprowadzał w błąd konsumentów.
  • Firma prowadziła działalność w zakazanym systemie konsorcyjnym.

Spółka Polski Społeczny Program Mieszkaniowy z Rzeszowa to dawny Deveres, który stał się obecnie częścią platformy DIVIDEYOU. Naj jej stronie internetowej można przeczytać:

Społeczny program mieszkaniowy to innowacyjny system grupowych inwestycji w nieruchomości opartych na wsparciu społecznym. Dzięki drobnym wpłatom wielu uczestników i społeczności inwestorów każdy może pozwolić sobie na własne mieszkanie.

Zgromadzony kapitał inwestowany jest w nieruchomości mieszkalne służące naszej społeczności, tworząc stabilną i bezpieczną formę inwestycji społecznych. Społeczny program mieszkaniowy pozwala nabywać nowe nieruchomości bez angażowania dużego kapitału, potrzeby zaciągania kredytu i spłacania wysokich odsetek. Wystarczy 10% wartości nieruchomości. Reszta ceny spłacana jest nawet przez 20 lat.

Społeczny program mieszkaniowy może być również realizowany przez podmioty komercyjne, partnerstwo publiczno-prywatne, jednostki samorządu terytorialnego, fundacje lub stowarzyszenia.

UOKiK opisuje, że spółka Polski Społeczny Program Mieszkaniowy sprzedawała pakiety uczestnictwa w programie „Twoje mieszkanie”. Klient mógł wybrać jeden z czterech wariantów. Informacje z ulotek i strony internetowej jednoznacznie sugerowały, że po wpłacie: 5, 10, 20 lub 30 tys. zł i upływie odpowiednio: 19, 15, 11 lub 9 lat uczestnik otrzyma lokal o powierzchni 42-56 mkw. i o wartości 200-240 tys. zł.

PSPM tłumaczył w reklamach: Kupujemy mieszkania w cenach hurtowych i sprzedajemy w cenach rynkowych. Różnica daje zysk. Zyskiem dzielimy się z uczestnikami programu. Pod koniec umowy dostajesz mieszkanie o wartości 200 tys.

UOKiK ocenił, że informacje te były sprzeczne z ogólnymi warunkami uczestnictwa, które stanowiły część umowy. Zgodnie z nią, w zależności od wybranego pakietu, klient miał po 9-19 latach uzyskać możliwość zakupu nieruchomości na preferencyjnych warunkach. Na początku musiał wpłacić 5-30 tys. zł. Kwota ta była przeliczana na punkty (1 pkt za każdą złotówkę), a potem PSPM dodawał mu kolejne punkty – co roku 20 proc. dotychczas zebranych. Po osiągnięciu 150 tys. pkt — o równowartości 150 tys. zł — klient powinien dostać od spółki ofertę zakupu mieszkania, do którego miał dopłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych.

- Polski Społeczny Program Mieszkaniowy wprowadzał konsumentów w błąd. Nie było możliwe, żeby otrzymali oni mieszkania na warunkach z reklamy, czyli np. tylko po wpłacie 5 tys. zł i upływie 19 lat. Nieprawdziwe były też informacje na temat dzielenia zysków z programu między jego uczestników – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Tej ostatniej zasady dotyczył drugi zarzut UOKiK. Spółka gromadziła wpłaty konsumentów i zarządzała ich pieniędzmi w ramach grupy, która została utworzona w celu sfinansowania mieszkań dla jej członków. Działała w formie systemu konsorcyjnego, a taka działalność to nieuczciwa praktyka rynkowa, która jest zakazana.

UOKiK nałożył na spółkę Polski Społeczny Program Mieszkaniowy 12 tys. zł kary i nakazał jej zaprzestania nieuczciwych praktyk. PSPM musi poinformować o tym listami poleconymi wszystkich uczestników programu.

Decyzja jest o tyle ważna dla konsumentów, że stanowi podstawę do ubiegania się o odszkodowanie.

– W przypadku uprawomocnienia się decyzji, może ona stanowić prejudykat przy dochodzeniu indywidualnych roszczeń przez konsumentów. Oznacza to, że będą się mogli na nią powołać przed sądem – wyjaśnia Marek Niechciał.

Decyzja UOKiK nie jest jeszcze ostateczna, ale zawiadomił on o działalności spółki Komisję Nadzoru Finansowego.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!