Ukrywanie się przed policją w rzepaku to kiepski pomysł [FILM]
Poszukiwany listem gończym 52-latek, w obliczu nieuchronnej konfrontacji ze stróżami prawa, próbował wywieść ich w pole, ukrywając się w polu rzepaku. Plan spalił na panewce, a mężczyzna prosto z miejsca zdarzenia trafił do aresztu.
- Jakub Stasak
- /
- 29 maja 2023
Buszujący w rzepaku
Czy obsiane rzepakiem pole to dobra kryjówka? – tak, ale tylko wtedy, gdy jesteśmy lubiącym zabawy na świeżym powietrzu uczniem niższych klas szkoły podstawowej.
Policyjna akcja, której finał rozegrał się w tym właśnie miejscu, była jednak rezultatem żmudnej pracy operacyjnej, trwała kilka godzin i miała dla zatrzymanego w jej wyniku mężczyzny poważne konsekwencje.
Udziałem funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie stały się tego dnia sceny przypominające te, widywane w filmach akcji, z ustaleń śledczych wynikało bowiem, że poszukiwany listem gończym 52-latek ukrywa się w opuszczonym gospodarstwie na terenie powiatu lubelskiego.
Podczas przeszukania posesji, w jednym z pomieszczeń zauważono tlący się jeszcze niedopałek papierosa i otwarte okno z wyjściem na pole rzepaku.
Jak się później okazało, w tamtym też kierunku prowadziły świeżo wydeptane w trawie ślady.
Zamaskowany i zaskoczony
Dokładne sprawdzenie kilkuhektarowego terenu zajęło długie godziny, policyjny trud został jednak nagrodzony, zamaskowany łodygami rzepaku mężczyzna leżał na ziemi.
W późniejszej rozmowie z kryminalnymi, z rozbrajającą szczerością wyznał on, że nie spodziewał się, że poszukiwania prowadzone będą tak starannie i wytrwale.
Otwarte wyrazy uznania nie zmiękczyły jednak policyjnych serc, a zatrzymany mieszkaniec gminy Krzczonów prosto z miejsca zdarzenia trafił do aresztu, gdzie odbywał będzie wyrok za groźby karalne.
Ku przestrodze
Do tak desperackiego kroku pchnęła 52-latka konieczność spędzenia za kratkami ponad roku.
W tym miejscu warto zauważyć, że nie jest to górna granica kary, jaką Kodeks karny przewiduje dla osób dopuszczających się gróźb karalnych, jego artykuł 190. stanowi bowiem, iż:
„Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Samo ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości nie tylko znacznie komplikuje zaś życie poszukiwanego, ale w razie ostatecznego ujęcia, może zostać uznane za bezprawne utrudnianie wykonania kary pozbawienia wolności, co z kolei nie pozostaje bez wpływu na to, po jakim okresie skazany nabywa prawo do ubiegania się o warunkowe zwolnienie.
Istotnym jest ponadto fakt, że świadome pomocnictwo innej osobie w unikaniu odpowiedzialności karnej to przestępstwo poplecznictwa, odwołuje się do niego artykuł 239. Kodeks karnego według którego:
„Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Przepis powyższy nie znajduje zastosowania w przypadku ukrywania członków najbliższej rodziny.
Zobacz film lubelskiej policji:
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.