RODO a umowa z przedszkolem

Część danych podawanych przez rodziców w trakcie rekrutacji do przedszkola jest zbędna – ostrzega Urząd Ochrony Danych Osobowych. Jak wynika z komunikatu tej instytucji czasami, niektóre informacje, np. o miejscu pracy rodziców są… zbędne i mogą naruszać zarówno prawo oświatowe jak i stać w sprzeczności z RODO.

RODO a umowa z przedszkolem
  • Martyna Kowalska
  • /
  • 31 sierpnia 2020

RODO w przedszkolu

Każda placówka oświatowa, w tym także przedszkole, powinna wyczerpująco poinformować rodziców dzieci w jakim celu, w jaki sposób oraz na jaki czas będą przetwarzane informacje takie jak ich numer PESEL, miejsce pracy czy stan zdrowia dziecka. Umieszczenie takich danych w formularzu i oznaczenie tych pól jako obowiązkowych do wypełnienia, może stać w sprzeczności z zasadą legalności oraz proporcjonalności (czyli minimalizacji) o których traktuje artykuł 5 RODO.

Czy przedszkole ma prawo pytać o miejsce pracy rodzica?

„Informacja dotycząca zawodu rodziców oraz miejsca ich pracy należy do tzw. zwykłych danych osobowych, których przetwarzanie jest możliwe, gdy spełniona jest co najmniej jedna z przesłanek określonych art. 6 ust. 1 RODO. Nie jest jednak jasne, w jakim celu przedszkole przetwarza powyższe dane, które związane są z życiem zawodowym rodziców dziecka.

Dlatego tak ważne jest odpowiednie informowanie rodziców i uczniów o tym, kto jest ich administratorem danych, na jakiej podstawie dane są przetwarzane, w jakim celu i przez jaki okres” — tłumaczy UODO w sierpniowym komunikacie.

Pierwszym uzasadnieniem dla konieczności zbierania tych danych, jakie możemy usłyszeć w placówce oświatowej to powołanie się na paragraf 41 ust. 1 rozporządzenia MENiS z 2002 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. Zgodnie z tym przepisem informacja o miejscu pracy może być niezbędna w przypadku braku innej formy kontaktu z rodzicem lub prawnym opiekunem. Pytanie tylko, czy w dobie telefonów komórkowych i różnych form zatrudnienia (np. pracy zdalnej) taka informacja w ogóle ma sens.

Przykładem może być sytuacja, w której rodzic — mieszkaniec Łodzi — jest zatrudniony w firmie mającej siedzibę w Rzeszowie i który pracuje zdalnie w swoim domu lub z uwagi na charakter swoich obowiązków stale podróżuje po regionie (np. przedstawiciel handlowy). Podanie przez niego nazwy i danych firmy jest w takim wypadku zupełnie bezcelowe.

Dane osób odbierających dzieci z przedszkola

Rodzice często zgadzają się także na podanie danych innych członków rodziny np. do dziadków czy krewnych, którzy mogą np. odebrać dziecko z przedszkola. W takiej sytuacji za wyraźną zgodą takiej osoby można podać np. numer telefonu komórkowego. W celu identyfikacji takiej osoby w momencie odbioru dziecka z placówki, uzasadniony może być także numer PESEL (choć bywa to dyskusyjne).

Pytania dotyczące zdrowia w kwestionariuszu

Dużo poważniej wygląda sytuacja, w której placówka oświatowa oczekuje od rodziców danych związanych ze sferą zdrowia, które zgodnie z RODO należą do szczególnej kategorii danych, a których przetwarzanie jest co do zasady zakazane. Mowa o informacjach dotyczących kwestii porodu, dotychczas przebytych chorób, koniecznych hospitalizacji czy psychicznego i emocjonalnego stanu dziecka. Przetwarzanie tego typu danych może mieć miejsce jedynie w sytuacji, w której rodzic wyraził na to całkowicie świadomą i dobrowolną zgodę. Ważne jest także aby dać mu możliwość jej wycofania. Jak wynika z wykładni UODO wymienione dane w żaden sposób nie wpływają na przebieg rekrutacji ani nie są związane z realizacją ustawowych obowiązków dotyczących wychowania i sprawowania opieki na przedszkolakiem czy uczniem.

Co powinien zawierać kwestionariusz w przedszkolu?

Wszystkie dane pobierane od rodziców w momencie rekrutacji muszą być prawnie uzasadnione. Tu nie ma miejsca na radosną twórczość i „przeładowanie” dokumentu danymi osobowymi. Dlatego dyrekcja czy pracownicy sekretariatu takiej placówki, muszą potrafić uzasadnić tego typu pozycje w rozmowie z rodzicem. Ważne jest także właściwe przechowywanie dokumentów uniemożliwiające wgląd w ich treść przez osoby nieuprawnione.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!