5 tys. złotych mandatu dla kierowcy tego passata. Aż 10 nieprawidłowości!
Ten samochód nie powinien wyjechać w takim stanie na drogę. Pęknięta szyba, „łyse” opony, płyny eksploatacyjne wyciekające z silnika, zardzewiałe tarcze hamulcowe i… tablice rejestracyjne z innego auta – z taką listą nieprawidłowości kierowca leciwego sedana aż prosił się o porządny mandat. Teraz musi zapłacić aż 5 tysięcy złotych!
- Mikołaj Frączak
- /
- 16 sierpnia 2022
Auto pełne nieprawidłowości
Wymienione przed chwilą nieprawidłowości to jednak nie wszystko. Leciwy passat nie miał ważnej polisy OC, ani aktualnego przeglądu technicznego. Prowadzący samochód 34-latek na domiar złego nie był zapięty w pasy bezpieczeństwa.
Auto w tak fatalnym stanie technicznym oraz pełne uchybień pod względem prawnym zatrzymali policjanci z drogówki z Radzymina Podlaskiego. Szybko okazało się, że kierujący nie miał prawa wyjeżdżać tym samochodem na publiczną drogę.
Lewe tablice rejestracyjne?
Oprócz wymienionych uchybień, mundurowi szybko ustalili, że tablice rejestracyjne przykręcone do passata wcale nie należą do tego samochodu. Szybka weryfikacja w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców pozwoliła dowieść, że numery te należą do zupełnie innego auta marki BMW. Biorąc pod uwagę stan techniczny pojazdu, 34-letni kierowca nie mógł już kontynuować jazdy, a auto trafiło na lawetę.
Jaka kara za jazdę autem w fatalnym stanie technicznymi i prawnym?
Jak relacjonuje policja „34-letniemu kierowcy z Radzynia Podlaskiego został zatrzymany dowód rejestracyjny. Na tym jednak nie koniec, za stan auta jakim się poruszał otrzymał mandat karny w wysokości 5 tysięcy złotych i 3 punkty karne. Pojazd z miejsca kontroli odjechał na lawecie, za którą również kierujący będzie musiał zapłacić”.
Trzeba jednak przyznać, że mężczyzna miał sporo szczęścia, że nie spowodował tym samochodem żadnej kolizji, czy wypadku. Brak OC oraz ważnego przeglądu sprawiłoby, że wszelkie koszty, w tym także zadośćuczynienie pokrzywdzonym musiałby zapłacić z własnej kieszeni. Żaden ubezpieczyciel nie dołożyłby mu ani grosza. W obliczu takiej ewentualności, nawet 5 tysięcy złotych mandatu to nic, w porównaniu z wagą potencjalnych kosztów nawet drobnego incydentu na drodze.
ZDJĘCIE: POLICJA.GOV.PL
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.