Branża papierniczo-biurowa cierpi z powodu pracy zdalnej

• Michał Górecki
• /
• 20 kwietnia 2021

Problemy branży papierniczo-biurowej

Już kilka lat temu pojawiały się prognozy, zgodnie z którymi, elektroniczny obieg dokumentów w firmach stopniowo będzie ograniczał konieczność drukowania czegokolwiek na papierze, a pojemne chmury z danymi będą zastępowały półki z ciężkimi segregatorami. I o ile w wielu nowoczesnych firmach, transformacja ta stała się faktem już przed pandemią, o tyle nie brakowało i takich organizacji, w których nadal nadrzędną wartość miał papier. Pandemia oraz konieczność pracy zdalnej przyspieszyła niektóre procesy, a część firm z czysto praktycznych względów musiała przesiąść się z klasycznych nośników do wirtualnej przestrzeni.

Niestety to nie są dobre informacje dla branży papierniczej oraz artykułów biurowych. Tylko od początku pandemii zadłużenie firm tego typu wzrosło do dziś o ponad 1/5 i wynosi obecnie 23,6 mld złotych – informuje Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej.

Jak wylicza KRD średnia zaległość firm tej branży wobec kontrahentów wzrosła z 29,6 tys. zł do 34,6 tys złotych.

Czy firmy rezygnują z papieru?

Jak zauważa w swoim raporcie KRD. „Pracownicy skierowani na home office nie korzystają z materiałów biurowych, nie drukują umów, dokumentów ani prezentacji. Firmy, które przeniosły działalność do Internetu, również zredukowały zapotrzebowanie na papier i artykuły biurowe. Segregatory, notesy, zszywacze, dziurkacze czy pojemniki na dokumenty nie są potrzebne w takiej liczbie, jak kiedyś”. Równolegle spada także zapotrzebowanie firm na tonery do drukarek.

Oprócz firm słabiej wypada także zapotrzebowanie na tego typu artykuły wśród studentów oraz uczniów, którzy uczą się w trybie zdalnym i również rezygnują z zakupów artykułów papierniczych.

Problemy punktów ksero z powodu pandemii

Zmniejszony popyt na swoje usługi notują także firmy zajmujące się usługami kserokopiowania. Również i tego typu działalności odczuły skutki pandemii i przejścia studentów na tryb online. Podobne problemy notują także firmy usługowe, które zajmują się działalnością pomocniczą względem biur – mowa o biznesach trudniących się archiwizacją czy niszczeniem dokumentów, obsługą poczty, usług asystenckich czy sekretarskich, a także księgowo-rachunkowych. Jedynym miejscem, w którym papier jest zużywany na masową skalę, są banki, drukujące wiele umów i innych dokumentów.

Problemy z wypłacalnością w branży papierniczo-biurowej

Jak powiedział cytowany w informacji KRD prezes tej instytucji. Adam Łącki — „Największe problemy z wypłacalnością mają jednoosobowe działalności gospodarcze, które są winne kontrahentom 12,8 milionów złotych. Tuż za nimi są spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zalegające na kwotę 9,6 milionów złotych. Reszta zadłużenia rozkłada się pomiędzy spółki akcyjne, spółki jawne i komandytowe”.

Problemy światowej branży papierniczej

KRD przytacza w swoim raporcie dane Europejskiej Konfederacji Przemysłu Papierniczego (CEPI), która podaje, że tylko w 2020 roku, produkcja papieru do druku oraz pisania spadła o 18 procent. Wielu producentów już zapowiedziało zamykanie papierni na stałe. Część firm informuje o planach przebudowy parków maszynowych, aby dostosować możliwości firm do aktualnej sytuacji, w której większe zapotrzebowanie dotyczy opakowań papierowych wykorzystywanych w transporcie i logistyce.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.