Chcesz 250 złotych od fiskusa? Możesz stracić dużo więcej!

SMS od Ministerstwa Finansów

Ministerstwo Finansów jest w ostatnim miesiącem prawdopodobnie najchętniej wykorzystywanym resortem przez oszustów. Przestępcy po raz kolejny podszywają się pod MF, by wyłudzić dane do e-bankowości od niczego nieświadomych ofiar procederu. Jak może skończyć się taka historia, łatwo się już domyśleć. 

Oszustwo na ankietę

Tym razem oszuści uruchomili kolejną kampanię SMS-ową, w której nadawcą ma być Ministerstwo Finansów. Oczywiście mamy w tym przypadku do czynienia z kolejnym oszustwem, opartym o mechanizm phishingu. Jak to działa? Cyberprzestępcy wysyłają krótką wiadomość tekstową SMS na losowe numery, przekazując link do ankiety. Za jej wypełnienie proponują 250 złotych.

Warunkiem odebrania „gratyfikacji” jest kliknięcie linku i wpisanie danych użytkownika w fikcyjnym panelu logowania do banku. Jeśli się nabierzemy, to tak, jakbyśmy oddali złodziejowi klucz do sejfu z oszczędnościami. Dlatego Ministerstwo Finansów informuje, że nie jest nadawcą tych wiadomości. To kolejne działania wykorzystujące wizerunek resortu.

Jak rozpoznać SMS od oszustów?

Specjaliści od bezpieczeństwa ostrzegają, że zdecydowana większość SMS-ów, które zawierają link do strony mogą pochodzić od przestępców. Szczególnie uważać trzeba na wiadomości, które zawierają błędy językowe, lub które wiążą się np. z rachunkami za prąd, gaz, czy usługi telekomunikacyjne. Groźne są także te wiadomości, które zawierają obietnicę szybkiego zysku. 

Nie łudźmy się, 250 złotych za wypełnienie ankiety to raczej mało prawdopodobne działanie ze strony jakiejkolwiek instytucji, firmy, czy państwowego urzędu. 

Więcej na temat podobnych oszustw pisaliśmy niedawno w tym artykule. 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.