Dlaczego w Polsce nie powinno być zerowych stóp procentowych?

W walce z kryzysem, nie możemy kopiować rozwiązań stosowanych przez państwa najbardziej rozwinięte. Z prostego powodu, polska gospodarka nie należy do najbardziej rozwiniętych.

Dlaczego w Polsce nie powinno być zerowych stóp procentowych?
  • Mateusz Banaszak
  • /
  • 25 sierpnia 2020

Gospodarki najbardziej rozwiniętych państw świata w ogóle nie reagują inflacją na skokowe zwiększenie podaży pieniądza przez swoje banki centralne. Amerykański system rezerwy federalnej wpompował w gospodarkę ponad dwa biliony dolarów, mimo tego inflacja nie przekroczyła cały czas jednego procenta. W strefie euro wynosi ona aktualnie 0,4% mimo licznych programów stymulacyjnych poszczególnych rządów i Europejskiego Banku Centralnego. Podobnie jest w Japonii, gdzie aktualny wskaźnik inflacji to 0,3%.

Czy grozi nam spadek wartości złotówki?

Takie zachowanie rynków jest pozornie sprzeczne z klasyczną teorią ekonomii oraz ze zdrowym rozsądkiem. Zwiększenie ilości pieniądza w obiegu powinno powodować spadek jego wartości. Tak było już w czasach starożytnych, gdy ówczesne mennice zwiększały produkcję monet obniżając jednocześnie zawartość znajdującego się w nich cennego kruszcu. Właśnie dlatego wymyślono formułę, według której działają współczesne banki centralne. Są one formalnie niezależne od władz państwowych a ich główną rolą jest stanie na straży wartości pieniądza.

Czy drukowanie pieniędzy wpływa na inflację?

Widząc, że druk pieniądza nie powoduje inflacji, władze chętnie z jego pomocą finansują wzrost gospodarczy i wydatki budżetowe. Jednak aby właściwie ocenić to zjawisko, należy zrozumieć, w jaki sposób jest liczony wskaźnik inflacji. Dotyczy on rynku konsumpcyjnego, tymczasem konsumpcja w państwach najbardziej rozwiniętych jest już na takim poziomie, że bardzo trudno o jej zwiększenie. Mówiąc obrazowo, mieszkańcy Stanów Zjednoczonych czy Europy Zachodniej, mając w portfelach więcej pieniędzy nie zjedzą już więcej mięsa. Dlatego ceny mięsa i innych towarów konsumpcyjnych pozostają bez zmian i dlatego nie rośnie wskaźnik cen towarów konsumpcyjnych.

Jednak okazuje się, że w Polsce a także w Czechach i na Węgrzech, sytuacja jest nieco inna. Mimo silnie deflacyjnego charakteru współczesnego kryzysu, w tych trzech krajach inflacja nabiera rozpędu przekraczając 3%. Polskie społeczeństwo cały czas jest w stanie znacznie zwiększyć konsumpcję a więc prawdopodobnie zwiększenie podaży pieniądza spowoduje u nas inflację.

Na razie nie wiadomo jak w najbliższym czasie zachowają się polskie władze monetarne. Sytuacja, w której mielibyśmy inflację na poziomie ponad 3% oraz zerowe stopy procentowe byłaby niesłychanie niebezpieczna dla inwestorów i posiadaczy oszczędności. Jednak wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie czekają nas podwyżki stóp procentowych. Po pierwsze mogłoby to schłodzić gospodarkę, która i tak jest w stanie głębokiego kryzysu a po drugie zwiększyłoby koszty obsługi zadłużenia budżetu państwa.

W kogo uderzają niskie stopy procentowe?

Kolejny problem może polegać na tym, że niskie stopy procentowe ustalone przez NBP mogą nie przełożyć się na rynek międzybankowy i detaliczny. Banki, wobec zwiększonego ryzyka kredytowego związanego z kryzysem, zaostrzą kryteria przyznawania kredytów i zwiększą swoje marże. Obniżenie stóp procentowych nie spełni więc swojego podstawowego celu, gdyż pieniądz o zerowym oprocentowaniu nie będzie dostępny dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Natomiast posiadacze oszczędności muszą natychmiast zacząć szukać sposobów na zabezpieczenie się przed inflacją.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Tagi: finanse

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!