Jaka kara za fałszywy alarm? Poważne skutki głupich żartów
Jeden głupi wybryk i poważne konsekwencje. Sprawcy fałszywych alarmów często czują się bezkarni. Do czasu. Przekonał się o tym niedawno 31-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Nieprawdziwa informacja o ładunku wybuchowym będzie go sporo kosztować. Może stracić dużo pieniędzy i wolność.

- Mikołaj Frączak
- /
- 15 października 2021
Zatrzymanie sprawcy fałszywego alarmu
W dobie współczesnej techniki to kwestia czasu, kiedy sprawca fałszywego alarmu trafia w ręce policji. Policjanci z pionu dochodzeniowo-śledczego zatrzymali w czwartek 31-letniego mieszkańca Wałbrzycha (Dolnośląskie), który powiadomił służby o planowanej detonacji ładunku wybuchowego w centrum jego miasta.
Prawo jazdy za łapówkę? Niektórzy wierzą, że jest to możliweMikołaj Frączak
Ile czasu zajmuje policji ustalenie sprawcy fałszywego alarmu?
Żartowniś prawdopodobnie nie spodziewał się akcji mundurowych, bo od jego fałszywego powiadomienia minęło już trochę czasu. W połowie sierpnia wysłał bowiem informację o rzekomym ładunku wybuchowym, który miał być zdetonowany w centrum handlowym w Wałbrzychu. „W wyniku podjętych działań operacyjnych i procesowych (…)funkcjonariusze tego pionu zatrzymali ostatecznie w Rynku podejrzewanego o ten czyn 31-letniego mieszkańca miasta, który ukrywał się od dłuższego czasu przed organami ścigania” – relacjonuje dolnośląska policja. Wiadomo, że skradziony telefon oddał do lombardu niedługo po popełnieniu przestępstwa.
Wielu sprawców fałszywych alarmów udaje się uchwycić w bardzo krótkim czasie. Śledczy dysponują metodami, które pozwalają zidentyfikować sprawców głupich żartów i doprowadzić ich przed sąd. Zwykle oprócz kary pozbawienia wolności muszą pokryć koszty przeprowadzonych działań, ewakuacji oraz pracy służb ratunkowych, zaangażowanych w miejscu domniemanego zagrożenia.
Kara za fałszywe zgłoszenie o bombie
Również 31-letni wałbrzyszanin stanie przed sądem. Odpowie po pierwsze za kradzież telefonu, po drugie za fałszywy alarm z 17 sierpnia o planowanej detonacji bomby. Za czyny, jakich się dopuścił, grozi mu kara do ośmiu lat więzienia, a także wysoka nawiązka na rzecz Skarbu Państwa. W tym przypadku nie może być ona mniejsza niż 10 tysięcy złotych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.