Prezes NBP o euro: Musimy utrzymać złotego, utrzymać patriotyczny rząd

• Monika Świetlińska
• /
• 24 sierpnia 2022

Czy euro zostanie wprowadzone w Polsce? 

W ostatnim czasie prezes NBP, Adam Glapiński, udzielił wywiadu dla "Gazet Polskiej". Na łamach pisma zaprezentował swoją opinię na temat wprowadzenia euro do Polski. 

Przypomnijmy, że zastąpienie waluty wynika ze zobowiązań traktatu ateńskiego, które Polska przyjęła w referendum w 2003 roku. Zobowiązaliśmy się wtedy do spełnienia kryteriów z Maastricht, co niesie za sobą rezygnację z jednostronnej euroizacji.

Przeszkodą, jaka stoi na wprowadzeniu do Polski euro w krótkim czasie, jest fakt, że nasz kraj nie jest członkiem Europejskiego Mechanizmu Kursów Walutowych, a także brak nowelizacji Konstytucji. Warto wiedzieć też, że Polska zobowiązała się do przyjęcia tej waluty, ale bez określenia terminu jej przyjęcia. Zdaje się, że kolejną przeszkodą stała się dezaprobata rządu wobec działań zmierzających do wprowadzenia euro.

A co na to prezes Narodowego Banku Polskiego?

- To jest niekorzystne dla każdego Polaka z punktu widzenia jego perspektyw zamożności – mówił Adam Glapiński, dodając: — Trzeba więc apelować nie tylko do patriotyzmu Polaków, lecz także do ich czysto materialnego interesu. Likwidacja polskiego złotego, samodzielnego banku centralnego i stworzenie rządu podporządkowanego elicie brukselskiej zaprzepaszcza realizację naszych patriotycznych marzeń. To, o czym marzyliśmy, gdy komunizm zaczął się przekształcać w coś bardziej rynkowego, co po trzydziestu latach jakoś się udaje.

Dodatkowe 13,7 mld złotych dla samorządówMartyna Kowalska

Oczywiście, wie, że część Polaków uważa, że jednak warto wprowadzić euro w Polsce. Wówczas, według niego, powstałoby jednolite państwo europejskie, uważając, że Polacy sądzą, że w zamian wzrosną zarobki, stabilność i bezpieczeństwo.

- Tak im się może wydawać. Ale tak nie jest. Wówczas pozostaniemy jeszcze długo znacząco biedniejsi od zachodniej Europy. Zawsze, a w każdym razie jeszcze bardzo długo, będziemy tym gorszym krajem. Polacy będą jeździć do pracy do tych krajów, a nie z tych krajów do nas. Nie wejdziemy do klubu tych pięciu, czterech czy nawet trzech najbogatszych europejskich krajów o największym potencjale. Taki jest moim zdaniem wybór. Musimy wytrwać, musimy wygrać, utrzymać złotego, utrzymać patriotyczny rząd, żeby za 10 lat siadać do stołu z Niemcami, Francuzami, Włochami i każdym innym krajem, jak równy z równym – wyraził swoje zdanie prezes NBP.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.