Rekordowe oszustwo „na wnuczka” w Gdyni. Kobieta straciła prawie pół miliona złotych
Ponad 400 tysięcy złotych straciła 80-letnia gdynianka. Została oszukana starą metodą „na wnuczka”. Seniorka uwierzyła, że dzwoniący do niej mężczyzna faktycznie jest jej krewnym.
- Anna Malinowska
- /
- 6 września 2022
Oszustwo „na wnuczka” powraca
Mimo działań profilaktycznych i setek materiałów w mediach, seniorzy nadal dają się naciągnąć przestępcom podającym się za bliskich, którzy znaleźli się w kłopotach. Niestety zagrożenie podobnymi przestępstwami nadal jest ogromne, o czym przekonała się osiemdziesięcioletnia mieszkanka Gdyni.
W tym tygodniu do kobiety, na telefon komórkowy zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako jej wnuk. Przestępca wiedział, jak zagrać na emocjach i zmusić kobietę do oddania pieniędzy. Mężczyzna przekazał, że potrącił osobę, która w wyniku obrażeń trafiła do szpitala. Aby uniknąć więzienia, musi zapłacić sporą sumę.
Oszustwo na kartę SIM! Jak działa?Martyna Kowalska
Prawie pół miliona w reklamówce
Kobieta uwierzyła „wnuczkowi”. Spakowała pewną sumę do reklamówki i przekazała wskazanemu mężczyźnie. Niedługo później, telefon seniorki zadzwonił po raz kolejny. Tym razem wnuczek przekazał, że przebywająca w szpitalu poszkodowana w wyniku wypadku zmarła. W związku z tym potrzebne są mu pieniądze, by uniknąć odpowiedzialności karnej. Scenariusz się powtórzył. Kobieta sięgnęła po oszczędności życia i przekazała w taki sam sposób. Łącznie, gdynianka straciła ponad 400 tysięcy złotych. To jedna z najwyższych sum wyłudzonych metodą „na wnuczka”.
Jak nie paść ofiarą oszustwa „na wnuczka”
Policja apeluje, by przede wszystkim rozmawiać na ten temat z seniorami i opowiedzieć im kilka przykładowych historii oszukanych osób.
Warto także wiedzieć, jak zachować się, kiedy dzwoni do nas osoba podająca się za krewnego, znajomego, czy policjanta. „Nie informujmy nikogo o sumie pieniędzy, którą dysponujemy zarówno w domu jak i na koncie bankowym. Zweryfikujmy, czy osoba dzwoniąca jest tą, za którą się podaje. W tym celu oddzwońmy do niej na znany nam numer telefonu bądź skontaktujmy się z rodziną tej osoby i zapytajmy, czy faktycznie potrzebuje ona naszej pomocy” – radzą mundurowi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.