RPP zdecydowała. Kredytobiorcy muszą sięgnąć jeszcze głębiej do kieszeni
Raty kredytów wyższe o 25-35%? To nie czarny sen. Kredytobiorcy już wkrótce będą płacić bankom więcej. Nie wszyscy od razu i nie wszyscy w równym stopniu, ale nie zmienia to faktu, że dla wielu rozpoczyna się czas zaciskania pasa. RPP zdecydowała – kolejna podwyżka stóp procentowych stała się faktem.

- Anna Malinowska
- /
- 8 lutego 2022
Stopy procentowe i raty kredytów
Na froncie walki z inflacją Rada Polityki Pieniężnej podtrzymuje serię podwyżek stóp procentowych. Nie jest to zaskoczeniem, bo kolejnej podwyżki wszyscy się spodziewali. Co prawda niektórzy mogą dyskutować o tym, czy podwyżka stopy referencyjnej o 50 p.b. to nie jest zbyt ciężki kaliber, jednak inaczej w konfrontacji z galopującą drożyzną zachować się nie można. Tym bardziej że w ocenie ekspertów, seria podwyżek prawdopodobnie rozpoczęła się zbyt późno.
Lutowa podwyżka stóp sprawia, że właśnie zatrzymujemy się ze stopami na poziomie z czerwca 2013 roku. Trudno się jednak spodziewać, że ten poziom utrzyma się dłużej niż miesiąc, bowiem w obecnej sytuacji, trudno będzie działającej przy NBP radzie przerwać konsekwentną i wymierzoną w konkretny cel serię decyzji. Z całą pewnością ostatnia podwyżka stóp to nie jest.
BIK: Zdolność kredytowa Polaków dramatycznie spadaMichał Górecki
Kredyty w złotych coraz droższe
Wrześniowa rata kredytu hipotecznego, na długo pozostanie miłym wspomnieniem. Wielu kredytobiorców musi właśnie znaleźć w swoim budżecie kilkaset dodatkowych złotych na zobowiązanie dla banku. Długodystansowi „złotówkowicze” mogą sobie przypomnieć, że oto raty podobnej wysokości płacili prawie dekadę temu. Chyba że spłacają raty malejące, wówczas mogą liczyć na „pewną” finansową poduszkę, choć w obecnej sytuacji ani nie za miękką, ani zbyt wygodną.
Stopy procentowe nakręcą presję płacową?
Co do tego ekonomiści nie mają wątpliwości. Pracownicy, którzy po pierwsze więcej wydają na codzienne zakupy, po drugie są dociążeni zdecydowanie wyższymi ratami kredytów, pójdą do szefa po podwyżkę. Według niektórych badań, w tej sprawie może zapukać do swojego przełożonego nawet co trzeci pracownik.
Przed presją płacową nie ma odwrotu, bowiem w wielu firmach ona już nastąpiła. To prosta droga do tzw. spirali inflacyjnej, która nakręcając się coraz bardziej, może na długo utrzymać systematyczny wzrost cen.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.