Sharing telewizyjny – oszustwo, za które można trafić za kratki
Nawet trzy lata w więzieniu może spędzić 58-letni mieszkaniec Warszawy, który za pośrednictwem internetu udostępniał programy płatnej telewizji. Robił to przy użyciu specjalnie przystosowanego dekodera.
- Anna Malinowska
- /
- 24 maja 2022
Na czym polega sharing telewizyjny?
Jak wyjaśnia Komenda Stołeczna Policji, przestępstwo związane z. „sharingiem telewizyjnym”, „polega na nielegalnym rozdzieleniu uprawnień karty abonenckiej i udostępnieniu tych uprawnień osobom do tego nieuprawnionym przy użyciu urządzeń niedozwolonych, za pośrednictwem Internetu. Jest to proceder pozwalający na odbiór kanałów telewizji satelitarnej w czasie rzeczywistym, w wyniku bezprawnego uzyskania uprawnień przysługującym klientom nadawców telewizyjnych”.
Warto pamiętać, że oprócz osoby, która udostępnia nielegalnie treści płatnej telewizji, po drugiej stronie procederu jest także biorca, który również nielegalnie odbiera kanały. W tej sytuacji także i on popełnia przestępstwo!
Jaka kara za podszywanie się pod inną osobę w internecie?Anna Malinowska
Sharing telewizyjny to przestępstwo
Policjanci z Wydziału ds. Walki z Cyberprzestępczością we współpracy z mundurowymi zajmującymi się przestępczością gospodarczą oraz korupcją rozpracowali działania 58-latka, który parał się właśnie sharingiem telewizyjnym. W trakcie przeszukania mieszkania policja zabezpieczyła specjalne dostosowany dekoder, karty platformy cyfrowej, komórkę, a także… dane IP oraz adresy użytkowników, którzy nielegalnie odbierali programy udostępnione przez wspomnianego mężczyznę. Teraz również i oni muszą się liczyć z konsekwencjami prawnymi swojego działania.
Łącznie na serwerze mundurowi ustalili konta należące do 99 użytkowników nielegalnego systemu. W chwili przeszukania udało się określić także 24 tzw. aktywnych użytkowników.
Policja ustaliła, że mężczyzna pobierał od swoich „klientów” opłaty za dostęp do nielegalnej telewizji cyfrowej. Nic nie działo się więc za darmo. Na procederze tracił za to prawowity dostawca usług, czyli platforma płatnej telewizji cyfrowej.
Czy sharing telewizyjny łatwo zdemaskować?
W tym przypadku, w mieszkaniu należącym do mężczyzny, policja ujawniła dekoder oraz telefon komórkowy, który służył do kontaktu z odbiorcami płatnej telewizji. Co ciekawe, jeszcze w trakcie działań policji, na telefon komórkowy, który należał do 58-latka zaczęły przychodzić wiadomości z pytaniem o przyczyny przerwania nadawania sygnału. W komunikatorze odnaleziono także wątku rozmów na temat terminowych płatności.
Kara za sharing TV
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji „Na podstawie zebranego w sprawie materiału północnoprascy funkcjonariusze przedstawili 58-latkowi zarzut, który dotyczy dzielenia i rozpowszechniania sygnału płatnej platformy telewizyjnej innym osobom bez uprzedniego upoważnienia usługodawcy, przy użyciu specjalnie przystosowanego i zaprojektowanego dekodera w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.