T-Mobile pod lupą UOKiK-u. Groźba wysokiej kary!

Skargi do UOKiK na T-Mobile

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że otrzymał wiele skarg od konsumentów związanych z dodatkowo płatnymi serwisami, które obciążały ich rachunki w T-Mobile. Chodzi o usługi oferowane przez podmioty trzecie, jednak rozliczane przez operatora. Inaczej rzecz biorąc płatności za serwisy z grami, zniżkami czy filmami VOD były automatycznie doliczane do rachunku. 

UOKiK: Sztuczna inteligencja sprawdzi zapisy umówMikołaj Frączak

Skąd dodatkowe opłaty w rachunku za telefon?

UOKiK zwraca uwagę, że wiele osób, które zgłosiły się do urzędu, podkreślało, że nie byli świadomi aktywacji płatnych serwisów. Mogło to nastąpić np. w czasie przeglądania internetu. Czasem wystarczy kliknąć w reklamę, a numer abonenta w sposób automatyczny jest sczytywany, co stanowi podstawę do naliczenia opłat. „Z informacji od abonentów wynikało, że przed aktywacją serwisów nie musieli oni podejmować żadnych dodatkowych czynności, np. potwierdzić PINem otrzymanym SMSem chęci korzystania z płatnych usług. O naliczeniu opłat dowiadywali się z rachunku telefonicznego” – informuje regulator.

Zadaniem UOKiK-u sami konsultanci potwierdzali abonentom, że mogło dochodzić do przypadkowych aktywacji. Operator twierdzi, że aby było to możliwe, konieczne jest klikniecie przycisku z napisem „zamawiam i płacę”. Z relacji konsumentów nic takiego jednak nie wynika. 

UOKiK zajmie się T-Mobile Polska

Kto ma rację? To dokładnie zostanie zweryfikowane przez UOKiK we wszczętym właśnie postępowaniu przeciwko T-Mobile Polska. Prezes urzędu ma wątpliwości związane z brakiem weryfikacji przez operatora, czy zamówienie płatnych usług wiązało się z wyraźną i świadomą zgodą abonenta. „Zgodnie z dobrym obyczajem, pobieranie dodatkowych opłat jest możliwe tylko na podstawie uprzedniej, wyraźnej woli konsumenta. Takim potwierdzeniem może być wpisanie hasła lub numeru PIN, odesłanie SMSa. Operator powinien stosować taki mechanizm uwierzytelniający, aby nie dochodziło do przypadkowej aktywacji” – twierdzi Tomasz Chróstny.

Prezes UOKiK dodał, że bazowanie wyłącznie na informacjach od kontrahentów, prowadzących strony internetowe, na których dochodziło do rzekomych aktywacji, należy uznać za niewystarczające. Pełną listę zarzutów UOKiK wobec magentowego operatora można znaleźć tutaj. 

Jaka kara grozi T-Mobile?

Jak informuje UOKiK - „Postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów może zakończyć się nałożeniem kary finansowej do 10 proc. ubiegłorocznego obrotu” - czytamy w komunikacie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.