Zdrożeją auta z drugiej ręki. Jakie są powody?

Import samochodów z zagranicy

W ostatnich dniach, na polskich drogach można spotkać więcej aut na niemieckich czy holenderskich rejestracjach. Nie jest to efektem zwiększonego ruchu turystycznego – w większości do samochody świeżo sprowadzone zza granicy i czekające na polskie „blachy”. Ruch ten widać w liczbach. Według Instytutu SAMAR tylko we wrześniu 2020 roku sprowadziliśmy 88,6 tys aut czyli o 8% więcej niż rok wcześniej.

Wzrost może wynikać z pogłosek o planowanym przez rząd wzroście akcyzy na samochody importowane. Innym powodem może być także wstrzymywanie się przez wielu konsumentów ze zmianą auta przez okres lockdownu wiosną br. Widać to wydziałach komunikacji oraz autokomisach. Na przykład na giełdzie samochodowej w Miedzianej Górze koło Kielc, zaraz po zniesieniu obostrzeń późną wiosną, pojawiły się niespotykane dawno tłumy chętnych na zakup samochodu używanego, o czym chętnie pisała lokalna prasa. Dodając do tego sporą grupę osób, szukających „czterech kółek” w internecie mamy do czynienia z potężnym rynkiem, który może w najbliższych miesiącach jeszcze okresowo urosnąć z powodu zapowiadanej podwyżki akcyzy.

CZYTAJ TEŻPodatek od nieruchomości. Będzie drożej od 2021 r.

Koronawirus a ceny samochodów

Inną przyczyną większego ruchu na rynku aut z drugiej ręki są problemy na rynku nowych pojazdów. Konsumenci zaniepokojeni rozwojem sytuacji związanej z koronawirusem, mogą wstrzymywać się ze sporymi wydatkami np. na zakup nowego samochodu. Wielu z nich, decyduje się na tańszy wariant, zamieniając marzenia o pachnącym nowością aucie np. na kilkuletnie auto z zagranicy lub krajowego rynku wtórnego.

Średni wiek sprowadzanych samochodów

Większość polskich kierowcach o „nówce” z salonu raczej nawet nie marzy. Polacy najczęściej szukają aut w przedziale od 10 do 12 lat. Największa grupa skupia swoją uwagę na trzech markach – VW, Opel oraz Ford. Wśród kierunków importu samochodów dominują Niemcy. Właściciele autokomisów zauważają także zwiększone zainteresowanie samochodami typu SUV i crossover (zgodnie z aktualną modą), choć nie jest to zasadą. W dalszym ciągu, na rynku wtórnym względnie dużym powodzeniem cieszą się rodzinne vany, które stopniowo znikają z oferty nowych samochodów.

CZYTAJ TEŻ Fabryka Mercedesa w Jaworze. Będzie praca

O ile zdrożeją samochody używane?

Jak szacuje gazeta.pl wzrost cen na rynku samochodów z drugiej ręki może sięgnąć 10-15 procent. To oznacza, że za auto, które dzisiaj kosztuje około 30 tysięcy złotych, w grudniu będziemy musieli zapłacić około 33-34 tysięcy – oczywiście pod warunkiem, że sprawdzą się informacje o podniesieniu akcyzy dla importowanych aut    

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.