Brak OC. Jakie konsekwencje?
Brak OC posiadaczy pojazdów mechanicznych może być początkiem poważnych problemów i nie mówimy tutaj tylko o wysokich opłatach karnych, do których wzywa Ubezpieczony Fundusz Gwarancyjny. W sytuacji, w której spowodujemy kolizję lub wypadek nieubezpieczonym autem, musimy pokryć wszystkie koszty takiego zdarzenia. Sumy bywają astronomiczne.
- Michał Górecki
- /
- 7 czerwca 2021
Coraz więcej aut bez obowiązkowego OC
Jak informuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, w 2020 roku wzrosła liczba wystawionych przez tę instytucję wezwań do wniesienia opłaty w związku z brakiem ważnej polisy OC. W ubiegłym roku UFG odnotował ponad 199 tys. takich przypadków, co oznacza wzrost o… 58% rok do roku. W 2019 licznik wezwań zatrzymał się na sumie 126 tys. przypadków.
Spóźniłem się z OC. Jakie konsekwencje?
Niestety, nawet jeden dzień spóźnienia może wiązać się z koniecznością zapłaty opłaty dodatkowej. Kary za takie niedopatrzenie mogą iść w tysiące złotych, o czym w Dzienniku Prawnym pisaliśmy tutaj.
„W 2021 r. wysokość opłaty za brak ważnej polisy OC dla samochodów osobowych wynosi 5 600 zł. Taką kwotę trzeba zapłacić gdy przerwa w ubezpieczeniu przekracza czternaście dni. Jeżeli przerwa trwa nie więcej niż trzy dni opłata wynosi 1 120 zł, a od czterech do czternastu dni – 2 800 zł.” - przypomina UFG
Mapa nieubezpieczonych – najwięcej aut bez OC w zachodniej PolsceAnna Malinowska
Kolizja drogowa a brak OC
Jak pokazuje doświadczenie, wezwanie do zapłaty przez UFG nawet wg maksymalnej stawki, nie jest i tak najgorszą ewentualnością. Jazda autem bez ważnej polisy jest bardzo ryzykowna i przy niesprzyjającym splocie wydarzeń może zrujnować domowy budżet na lata!
Jeśli spowodujemy kolizję lub wypadek, będziemy musieli pokryć wszelkie straty, jakie z niego wynikają. Nietrudno wyobrazić sobie stłuczkę z luksusowym autem, gdzie naprawa pozornie niewielkich uszkodzeń może iść w dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych!
Statystyki UFG wskazują, że średnia wartość tzw. roszczenia regresywnego wyniosła pod koniec 2020 roku niemal 17 tys. złotych. W przypadku 66 wypadków z 2020 roku, roszczenia związane z wypadkami przekraczały… 100 tysięcy złotych! Rekordowe roszczenie za 2020 roku wyniosło aż 475 tys. złotych.
Rekordowe roszczenia w związku z brakiem OC
To jednak nie wszystko. Najwyższe roszczenia, z jakimi ma do czynienia UFG przekraczają kwotę miliona złotych. „Rekordzista ma do zwrotu ponad 1,4 mln zł za wypadek spowodowany nieubezpieczonym motocyklem, w którym potrącił rowerzystkę. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła. Kolejny sprawca musi zwrócić 1,37 mln zł, ponieważ w wyniku wypadku jego pasażer doznał złamania kręgosłupa i jest sparaliżowany” – czytamy w komunikacie UFG. Przeoczenie terminu zapłaty za OC, może więc oznaczać finansową katastrofę, która wiązać się może z utratą majątku, a nawet bankructwem!
Kto najczęściej zapomina o OC?
Jak wynika ze statystyk Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, aż ¾ nieubezpieczonych osób stwierdzonych w ubiegłym roku to mężczyźni. ¼ z nich to osoby między 30. a 39. rokiem życia.
Najwięcej wezwań do zapłaty wystawiono mieszkańcom województwa mazowieckiego, co raczej nie dziwi, bowiem w tym regionie zarejestrowanych jest najwięcej pojazdów w Polsce. Bardziej miarodajnym parametrem będzie więc odsetek nieubezpieczonych aut. W tym przypadku, najgorszy wynik odnotowano w woj. dolnośląskim, co zdaniem UFG da się wytłumaczyć zjawiskiem sprowadzania aut z zagranicy do późniejszej odsprzedaży.
Najsolidniejszymi kierowcami pod względem terminowości opłacania OC są mieszkańcy województwa podkarpackiego.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.