Cały czas jesteśmy zieloną wyspą, ale są powody do niepokoju

Pandemia oraz kampania wyborcza w znacznym stopniu odwróciły naszą uwagę od rzeczowej dyskusji o sytuacji gospodarczej kraju. Analiza rzetelnych danych na pewien czas ustąpiła miejsca emocjom, które z reguły nie są użyteczne przy podejmowaniu strategicznych decyzji związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Cały czas jesteśmy zieloną wyspą, ale są powody do niepokoju
  • Mateusz Banaszak
  • /
  • 5 sierpnia 2020

Warto przeanalizować, jak nasza sytuacja gospodarcza wygląda na tle innych państw Unii Europejskiej. Już podczas kryzysu gospodarczego z 2008 roku, polska gospodarka zdobyła sobie opinię bardzo odpornej na wstrząsy. Czy mamy szansę na to, aby tym razem było podobnie?

Jaki jest obecnie wzrost PKB w Polsce?

Najważniejszym wskaźnikiem, na jaki należy zwrócić uwagę jest wzrost produktu krajowego brutto. W większości państw wskaźnik ten jest mierzony kwartalnie, a jego wzrost możemy porównywać do analogicznego kwartału roku ubiegłego lub do kwartału poprzedzającego. Zgodnie z danymi portalu Trading Economics, w drugim kwartale bieżącego roku Polska odnotowała wzrost gospodarczy na poziomie 2% w porównaniu do drugiego kwartału roku ubiegłego. To bardzo dobry wynik, który daje nam piąte miejsce w Unii Europejskiej. Wyprzedzają nas jedynie Irlandia, Rumunia, Bułgaria i Węgry. Z kolei w porównaniu z pierwszym kwartałem roku 2020, polska gospodarka skurczyła się o 0,4%. Również ten wynik daje nam piąte miejsce w UE a przed nami są Irlandia, Rumunia, Bułgaria i Szwecja.

Nieco gorzej przedstawia się sytuacja, gdy weźmiemy pod uwagę inny, niezmiernie ważny wskaźnik kondycji gospodarczej – inflację. Z wynikiem 3,1%, Polska zajmuje przedostatnie miejsce w Unii Europejskiej, gorsze od nas są tylko Czechy, które odnotowały wskaźnik inflacji na poziomie 3,3%.

Jakie jest obecnie bezrobocie w Polsce?

Nie najlepiej wypadamy również pod względem poziomu bezrobocia. Z wynikiem 6,1% zajmujemy jedenaste miejsce w Unii. Na jedenastym miejscu jesteśmy również pod względem stosunku zadłużenia do produktu krajowego brutto. Aktualnie wskaźnik ten jest na poziomie 46%. Źle jest natomiast, jeśli chodzi o rentowność polskich 10-letnich obligacji, wycenianych aktualnie na poziomie 1,26%. To wynik gorszy od Grecji a więcej za swój dług muszą płacić tylko Włochy, Węgry i Rumunia.

Polskie wskaźniki wzrostu gospodarczego wyglądają szczególnie dobrze w porównaniu z Niemcami, które odnotowały spadek PKB rok do roku na poziomie 11,7% oraz kwartał do kwartału na poziomie 10 1%. Z kolei uśrednione wskaźniki dla strefy euro wynoszą odpowiednio (– 15%) i (– 12,1%). Jednak analizując te dane należy pamiętać, że mimo tego iż w ciągu kilku miesięcy wartość naszej gospodarki wzrosła o około 10% w porównaniu do Niemiec, to cały czas niemiecki PKB w przeliczeniu na mieszkańca jest ponad trzy razy większy od polskiego.

Strefa euro ma problemy z PKB

Nie sposób nie zauważyć, że uczestnictwo kraju w strefie euro ma bardzo wyraźny wpływ na jego sytuację gospodarczą w trakcie epidemii. Wszyscy członkowie strefy euro, z wyjątkiem Luksemburga, Cypru i Irlandii zanotowali w drugim kwartale wyraźny spadek produktu krajowego brutto. Z kolei wszyscy członkowie UE nie używający wspólnej waluty, za wyjątkiem Czech i Danii zanotowali dodatni wzrost gospodarczy. Najgorsze wyniki osiągnęły Hiszpania Francja i Włochy, podczas gdy najlepiej radziły sobie Rumunia Bułgaria i Irlandia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!