Cudzy dron nad terenem firmy lub posesją prywatną

Na polskim niebie, na niewielkich wysokościach coraz częściej możemy spotkać prywatne bezzałogowe statki latające nazywane powszechnie dronami. Trudno obrażać się na postęp techniki, ale zakłócanie spokoju, nękanie lub celowe przeloty rejestrujące obraz naszej własności mogą wywołać gniew a nawet słuszne podejrzenia. W świetle prawa, w takich sytuacjach nie jesteśmy bezradni.

Cudzy dron nad terenem firmy lub posesją prywatną
  • Michał Górecki
  • /
  • 17 lipca 2020

Dron nad firmą lub prywatną posesją

Do historii polskiej kinematografii przeszedł cytat z kultowego filmu Sylwestra Chęcińskiego „Kochaj albo rzuć”, w którym jeden z głównych bohaterów, Kazimierz Pawlak w zabawny sposób irytuje się niskim przelotem samolotu rolniczego wykrzykując „No jakim prawem on mi na moje niebo wlata ?!”. I choć scena do dziś wywołuje sporo śmiechu, nie raz może się przypomnieć w sytuacji, w której nad terenem naszej firmy lub posesji zauważymy bezzałogową zabawkę lub profesjonalny sprzęt nagrywający wideo lub robiący zdjęcia.

Operatorzy dronów w sytuacji spornej często powołują się na fakt, że przestrzeń powietrzna jest dobrem wspólnym, a własność prywatna to zabudowania na konkretnym gruncie. Oczywiście, mówią prawdę, jednak zapominają tym samym o szeregu innych przepisów, które winni respektować.

Po pierwsze, lot drona nad prywatnym podwórkiem czy domem, może naruszać czyjąś prywatność i spokój, a niski przelot nad halami produkcyjnymi firm czy przestrzenią magazynową mogą wzbudzić podejrzenia wywiadu konkurencji lub przygotowania przestępców do kradzieży.

Loty dronem a przepisy

Często pojawia się zarzut, że prawo nie nadąża nad rozwojem techniki, jednak tego o dronach powiedzieć nie możemy. Od 2013 roku istnieje rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ze zmianami dokonanymi trzy lata później w którym operator statku bezzałogowego jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności oraz unikania wszelkiego działania lub zaniechania, którego skutkiem mogłoby być zakłócenie spokoju lub porządku publicznego lub narażenie kogokolwiek na szkodę.

Powyższy zapis można interpretować dość szeroko, często na niekorzyść operatora drona, co potwierdziło się w przypadku wielu interwencji policji, nie wspominając o sprawach sądowych.

Jak zmusić operatora drona do zaprzestania lotów nad posesją?

Przytoczone wyżej przepisy to tylko część aktów prawnych, na które możemy powołać się walcząc o spokój i prywatność zakłócaną przelotem drona, np. należącego do wścibskiego sąsiada. Punktem wyjścia może być np. Kodeks wykroczeń, który w artykule 107 wspomina o „złośliwym niepokojeniu”. Udowodnienie takiego działania może zakończyć się czterocyfrową grzywną (nawet 1500 PLN). Pod taką sytuację będą podchodziły np. regularnie powtarzające się loty dronem nad podwórkiem lub firmą. Dowodem w sprawie może być film. Ważne jest aby poszkodowany zgłosił taką sprawę na policję. Prawo idzie w tym względzie nawet krok dalej. Od kilkunastu lat w polskim systemie prawnym istnieje termin „stalkingu” czyli „uporczywego nękania innej osoby” w tym „istotnego naruszenia prywatności” — te kwestie są uregulowanie w Kodeksie karnym w artykule 190a i wiążą się z dużo poważniejszymi sankcjami.

Intencje operatora drona

Pamiętajmy jednak, że złe intencje operatora drona nie są sytuacją nagminną. Nie każdy przelot bezzałogowca nad naszą posesją czy firmą wiąże się z jakimikolwiek złymi intencjami. To co może nas niepokoić to stale powtarzające się „incydenty” lub działanie wskazujące na jakichś konkretny cel – np. nagrywanie magazynów czy hal produkcyjnych lub też celowe zakłócanie spokoju. Zanim zadzwonimy na policję, warto porozmawiać z właścicielem urządzenia. Z pewnością jest w pobliżu i łatwo będzie go „namierzyć”.

Musimy również mieć świadomość, że coraz więcej dziedzin życia i gospodarki będzie korzystało z dronów. Już teraz istnieje wiele technologii związanych z zastosowaniem bezzałogowców np. w rolnictwie, geodezji, archeologii czy budownictwie.  

CZYTAJ TEŻ Nie daj się nabrać lub oszukać! Rusza kampania „Sprawdzaj, czytaj, pytaj!”

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!