Jaka kara za fikcyjne zgłoszenie kradzieży? Poważne konsekwencje!

Najpierw kradzież, potem dachowanie

To nie był spokojny dyżur dla policjantów jednej z komend na Dolnym Śląsku. Najpierw wpłynęło zawiadomienie o kradzieży samochodu marki audi. Niedługo później, zaledwie w odstępie kilku minut, pojawiła się informacja dotycząca dachowania pojazdu. 

Szybko się okazało, że oba zgłoszenia miały związek z tym samym samochodem. Zgodnie z posiadanymi informacjami policjanci ustalili, że nieznany sprawca najpierw ukradł samochód z posesji. Miał mieć ułatwione zadanie, bowiem w aucie znajdowały się kluczyki. Kilka kilometrów dalej miało dojść do dachowania samochodu z powodu niedostosowania prędkości do warunków, jakie panowały na drodze i poślizgu. Kierujący uciekł z miejsca przed pojawieniem się na miejscu służb.

Kłamstwo w czasie zeznań

Policja za każdym razem gdy otrzymuje zgłoszenie o kradzieży, dokładnie sprawdza jego okoliczności. 

Policjanci szybko ustalili, że prawda była zupełnie inna niż historia przedstawiona przez rzekomą poszkodowaną. Okazało się, że kobieta złożyła zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, czyli rzekomej kradzieży samochodu osobowego i złożenie fałszywych zeznań. Okazało się, że kobieta, chciała zataić informację o sprawcy zdarzenia, który nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Na domiar złego, był osobą poszukiwaną przez organy ścigania.

Jaka kara za zanieczyszczenie drogi?Mikołaj Frączak

Jaka kara za składanie fałszywych zeznań?

W tym wypadku zastosowanie ma artykuł 223 Kodeksu karnego. Zgodnie z jego brzmieniem, osobie, która składa fałszywe zeznania, może zostać pozbawiona wolności nawet do ośmiu lat.

FOT: DOLNOŚLĄSKA POLICJA / POLICJA.GOV.PL

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.