Jest śledztwo wobec Uber i Taxify. Chodzi o podatki
Prokuratura Okręgowa w Warszawie bada, czy w przypadku Ubera i Taxify nie doszło do uszczuplania należności wobec Skarbu Państwa z tytułu VAT i podatku dochodowego.

- Martyna Kowalska
- /
- 11 kwietnia 2019
Zawiadomienie do prokuratury zostało złożone przez związki zawodowe, które reprezentują taksówkarzy. Jak informuje PAP, już na wstępie prokuraturze udało się zgromadzić obszerną dokumentację.
Prokuratura bada działalność Ubera
Czego ma dotyczyć śledztwo? Prokuratura zbada wątki, które dotyczą odprowadzania podatków, także tego, jak Uber i Taxify (obecnie Bolt) realizuje prawa pracownicze.
- Analiza uzyskanej dokumentacji wskazuje na konieczność przeprowadzenia w tym zakresie postępowania przygotowawczego i wyjaśnienia okoliczności wskazywanych m.in. w zawiadomieniach o przestępstwie – podaje Łukasz Łapczyński, rzecznik prokuratury. Aktualnie trwa postępowanie dowodowe w tej sprawie.
Sprawdź także: Zgubiona przesyłka. Co robić?
- Nasza struktura podatkowa jest absolutnie przejrzysta i zawsze współpracowaliśmy w tym zakresie z władzami podatkowymi i regulatorami, dostarczając wszelkich informacji na temat funkcjonowania naszego modelu biznesowego w Polsce. Mamy zarejestrowaną spółkę w Polsce, która odprowadza wszystkie należne podatki oraz przestrzega polskiego prawa fiskalnego. Według ogólnodostępnych danych, autorstwa Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE), Uber odprowadza największy podatek korporacyjny do budżetu państwa – znacznie większy niż jakakolwiek korporacja taksówkarska w Polsce. Co więcej – kierowcy korzystający z aplikacji Uber są niezależnymi przedsiębiorcami, którzy również odprowadzają należne podatki: VAT, składki ubezpieczeniowe oraz – najczęściej – podatek liniowy 19% od uzyskanego dochodu – zapewnia Ilona Grzywińska-Lartigue, Dyrektor Komunikacji w firmie Uber w regionie Europy Środkowej i Wschodnie, cytowana przez PAP.
Sprawdź także: UOKiK wytacza ciężkie działa przeciwko Apple
UberLex i taksówkarze
Ostatnio politycy zaproponowali zmiany w prawie przewozowym. Zmiany dotyczą przede wszystkim przewozu taksówkami. W projekcie wprowadzono zapisy, które uwzględniają i regulują zamawianie przewozu przy użyciu aplikacji mobilnej.
Podstawowym założeniem zmian w ustawie o transporcie drogowym jest zapis, że firma, która jest właścicielem aplikacji albo pośrednik, dla którego pracują kierowcy, będą odpowiadać za to, żeby kierowcy mieli zarejestrowaną działalność gospodarczą. Kierowcy będą też musieli przejść badania lekarskie, a także przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Dodatkowo każdy kierowca, który będzie woził pasażeró korzystających z aplikacji mobilnej do zamawiania przewozu (głównie chodzi tu o Ubera), będzie musiał mieć też licencję, która upoważnia do zarobkowego przewozu osób.
Jazda na Uberze
Nowelizacja ma zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów. Pełną odpowiedzialność za kierowców ponosić będzie właściciel aplikacji lub pośrednik, dla którego pracują kierowcy. Licencję będzie musiała mieć też firma, która pośredniczy w zatrudnianiu kierowców przy przewozie osób. Zmiany podwyższają więc koszty działalności kierowców. Może to więc wpłynąć na ceny usług przewozu.
O zmianach pisaliśmy już w tekście UberLEX. Czy to już koniec aplikacji taksówkowych?
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.