Nowe przepisy odnośnie przeglądów technicznych. Sprawdź jakie zmiany czekają kierowców

Kiedy zaczną obowiązywać nowe przepisy?

O wprowadzeniu nowych zasad odnośnie funkcjonowania systemu kontroli pojazdów, było głośno już w 2014 roku. Wszystko za sprawą unijnej dyrektywy, którą miała być wdrożona we wszystkich krajach członkowskich do maja 2018 r. Mimo to, w naszym kraju nadal nie wdrożono nowych przepisów. Ma się to zmienić już od przyszłego roku, gdy 1 stycznia 2021 r. zacznie obowiązywać znowelizowane prawo.

Głównym celem zmian będzie zwiększenie rygoru i uszczelnienie systemu odpowiadającego za przeprowadzanie kontroli technicznej pojazdów. Urzędnicy nie ukrywają też, że w związku z wprowadzeniem nowych przepisów, uda im się ukrócić proceder polegający na “podbijaniu” przeglądu po znajomości, lub w obawie przed utratą klienta.

Co się zmieni? 

Nowe przepisy niosą za sobą istotne zmiany. Niewątpliwą nowością będzie obowiązek robienia zdjęć przez diagnostów. Będą oni zobligowani do fotografowania badanego pojazdu. Zdjęcia mają ukazywać pojazd z każdej z czterech stron oraz znajdujące się w kokpicie zegary. Zdjęcie ma być wyraźne tak, by bez problemu można było odczytać z nich dotychczasowy przebieg pojazdu. Ma to pomóc w sytuacji, gdy pojawią się jakieś niezgodności w bazie stacji diagnostycznej, ale przede wszystkim utrudnić próby oszustwa i zaniżania przebiegu. Zdjęcia wykonane podczas badań, mają być przechowywane przez 5 lat od momentu ich zrobienia.

“Spóźnialstwo” będzie karane?

  Istotne zmiany szykują się również w kwestii niedotrzymywania terminów i odkładania przeglądu na potem. Według nowych zasad, jeśli badanie techniczne zostanie przeprowadzone ponad 30 dni po terminie, to właściciel pojazdu zostanie ukarany poprzez podwojenie kwoty należnej za przegląd. Jak możemy się domyślić ma to zmotywować “spóźnialskich” kierowców, do przeprowadzania badań w wyznaczonym terminie. Docelowo ma to skutkować zmniejszeniem się liczby pojazdów, które nie posiadają przeglądu.

Czy to koniec z robieniem przeglądu na ostatnią chwilę?

Kolejna zapowiadana zmiana powinna ucieszyć kierowców, ponieważ dzięki niej nie będzie już trzeba czekać z przeglądem do ostatniej chwili. Do tej pory w sytuacji, gdy przyjechaliśmy na przegląd wcześniej, niż wskazywała na to data w dowodzie rejestracyjnym, po prostu traciliśmy dni pozostałe dni. Zgodnie z nowymi przepisami w sytuacji, gdy badanie techniczne odbędzie się maksymalnie 30 dni wcześniej niż przed wyznaczonym terminem, to nie stracimy tych dni, które nam pozostały do obligatoryjnej daty przeglądu. Ma to związek z tym że do dowodu rejestracyjnego zostanie wpisana data, która będzie wynikać z poprzedniej kontroli.

Zmiany mają dotyczyć też systemu nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów. Jest to wynik licznych nieprawidłowości stwierdzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli w tych placówkach. Zgodnie z nowymi przepisami każda stacja zostanie skontrolowana przynajmniej raz w roku. Zmieni się również organ odpowiedzialny za kontrolę diagnostów. Do tej pory za kontrole odpowiadali starości, natomiast wraz z zapowiadanymi zmianami ich dotychczasowe obowiązki z tego zakresu, przejmie Transportowy Dozór Techniczny.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.