Rynair i Wizz Air zapłacą kary. Poszło o bezpłatny bagaż
Ryanair i Wizzair zapłacą kary za to, że w sposób nieprzejrzysty podniosły ceny.

- Michał Górecki
- /
- 22 lutego 2019
Ryanair i Wizz Air będą musiały zapłacić karę za to, że zmieniły politykę bagażową. Pierwsza z linii zapłaci 3 mln euro, a druga 1 mln euro kary. To decyzja włoskiego odpowiednika UOKiKU. O sprawie pisze serwis fly4free
Bezpłatny bagaż w tanich liniach lotniczych
Chodzi o to, że zdaniem włoskich urzędników obie linie lotnicze pozwalają na przewożenie bezpłatnie wyłącznie małego bagażu, który mieści się pod fotelem. 1 listopada 2018 roku Ryanair i Wizz Air zmieniły politykę bagażową. To spowodowało, że włoscy urzędnicy uznali to za "niewłaściwą praktykę handlową". Maksymalna kara mogła wynieść nawet po 5 mln euro grzywny.
Zobacz, jak dostać odszkodowanie za opóźniony lot
Opóźniony lot. Czy zawsze reklamacja będzie uwzględniona?
Zdaniem urzędników doprowadziło to do sytuacji, że przewoźnicy ci w ten sposób podwyższyli ceny biletów. Domagali się bowiem od 5 do 25 euro dodatkowej opłaty za bagaż podręczny, przez co "oba przedsiębiorstwa przeprowadziły w sposób nieprzejrzysty podwyżkę cen biletów" — uznał regulator.
"Pasażerowie mają prawo oczekiwać, że bagaż podręczny, z którym podróżują, będą mogli zabrać ze sobą bezpłatnie na pokład, w cenie biletu lotniczego. Natomiast dodatkowe opłaty (od 5 do 25 euro) za duży bagaż podręczny nie są niczym innym, jak utajoną podwyżką cen. Do tego wprowadzoną w kompletnie nietransparentny sposób, bo urząd zarzucił też obu liniom, że nie poinformowały pasażerów o zmianach wystarczająco jasno" — tłumaczy serwis fly4free, który pisze o sprawie.
Obie linie lotnicze mogą odnieść się do tego zarzutu w ciągu dwóch miesięcy.
Dochodzenia w tej sprawie domagały się włoskie organizacje konsumenckie. Regulator już w październiku wezwał przewoźników, by zmienili swą politykę dotyczącą bagażu, ale żadna z linii lotniczych nie zareagowała na ten apel.
Co z Wizzair i Rynair w Polsce?
Polscy klienci obu linii również mają zastrzeżenia do nagłej zmiany polityki bagażowej tanich przewoźników i nieodpowiedniej komunikacji tego faktu. Do redakcji dziennikprawny.pl zgłaszali się podróżni, którzy kupowali bilety na przelot kilka miesięcy przed tą zmianą, a przez samym lotem, a konkretnie już na lotnisku, musieli zapłacić dodatkową kwotę, po 25 euro za mały bagaż, który do tej pory był bezpłatny. Warto takie sprawy zgłaszać do lokalnych biur UOKiK, a także innych organizacji zajmujących się ochroną konsumentów.
Swoje sprawy możecie też zgłaszać naszemu serwisowi.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.