Rząd chce zreformować więziennictwo

Jak zreformować więziennictwo? 

Według zapowiedzi ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro, celem reformy jest m.in. poprawa bezpieczeństwa obywateli. „Wprowadza usprawnienia w działalności zakładów karnych i odbywania kar przez więźniów” - wyjaśnił. 

Modernizacja Służby Więziennej rozpoczęła się w 2016 roku. W ocenie ministerstwa ten proces stał się „mocną podstawą” do przebudowy tej formacji oraz całego polskiego systemy więziennictwa. Aby reforma weszła w życie, nie wystarczy jeden akt prawny. Konieczne będą zmiany w takich ustawach jak Kodeks karny wykonawczy, Kodeks karny, Ustawa o Służbie Więziennej oraz ustawy, która szczegółowo reguluje zasady pracy osadzonych. 

Praca osadzonych w planach reformy więziennictwa

Jednym z elementów reformy jest program „Praca dla więźniów”. Resort przypomina, że przed 2016 rokiem odsetek więźniów pracujących wynosił zaledwie 36%. Obecnie, mimo licznych obostrzeń wynikających z trwającej pandemii, zatrudnionych jest około 85% osadzonych, którzy pozostają zdolni do pracy. 

Reforma zakłada wprowadzenie przepisu, według którego osoby skazane, które odbywają karę pozbawienia wolności, będą mogli pracować na terenie danej jednostki penitencjarnej i odpracowywać w ten sposób niespłacone przez nich grzywny. Nowe prawo ma umożliwić także szybkie włączanie osadzonych do akcji związanych np. z usuwaniem klęsk żywiołowych. 

Dzikie wysypiska śmieci posprzątają… osadzeni w zakładach karnychMikołaj Frączak

Dozór elektroniczny – co się zmieni?

Jeszcze niedawno dozór elektroniczny dotyczył wyłącznie osób, które zostały skazane na 1 rok więzienia. Ta granica ma zostać jednak podniesiona. Ministerstwo już przeprowadziło rozbudowę Systemu Dozoru Elektronicznego (SDE). Obecnie jego maksymalna pojemność to 8 tys. miejsc do wykonania kary na dobę. Reforma ma znacznie rozbudować „pojemność” tego systemu. 

Nie będzie ignorowania kary więzienia

Ministerstwo uważa, że ogromna liczba skazanych, które uchylają się od wykonania kary to „plaga wymiaru sprawiedliwości”. „Wykorzystują obecne przepisy, które są nieskuteczne w egzekwowaniu kary. Nic nie grozi dziś za jej unikanie, a policja może zatrzymać i doprowadzić skazanego do więzienia dopiero po wydaniu wezwania przez sąd. Reforma kończy z tym procederem” - poinformowano. Po przeprowadzeniu reformy, skazany natychmiast będzie doprowadzony do ZK przez policję. Nie będzie potrzebne wezwanie przez sąd. Ukrywający się sprawcy trafią do specjalnego rejestru. Dodatkowo, za każdym z nich zostaną wysłane internetowe listy gończe.

Uchylanie się od odbycia kary ma być także poważną przeszkodą dla pozytywnego rozpatrzenia wniosku o przedterminowe zwolnienie. 

Więzień i leczenie poza kolejnością

Ministerstwo Sprawiedliwości zauważa, że obecnie więźniowie, dość szybko trafiają do lekarzy specjalistów poza kolejnością oraz funkcjonującym w kraju systemem świadczeń zdrowotnych. „Reforma wprowadza zasadę udzielania świadczeń zdrowotnych osobom pozbawionym wolności z zachowaniem reguł obowiązujących wszystkich pacjentów” - zapowiada resort sprawiedliwości. 

Dodatkowo skazani będą obciążani kosztami różnego rodzaju badań, jeśli okaże się, że wykażą one obecność substancji psychoaktywnej. W ocenie resortu, takie koszty w ogóle nie powinny obciążać państwowej kasy. 

Więcej informacji na temat planowanej reformy systemu więziennictwa, można przeczytać w oficjalnym komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości, znajdującym się na stronie internetowej resortu. 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.