Alert RCB i RSO to nie wszystko. Powstają lokalne systemy ostrzegania
W ostatnich miesiącach zdążyliśmy się przyzwyczaić do SMS-owych alertów Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) lub informacji z Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO). To jednak nie wszystko. Coraz częściej samorządy same tworzą własne, lokalne systemy ostrzegające np. przed powodzią lub innymi zagrożeniami.
- Michał Górecki
- /
- 29 września 2021
Czym różni się Alert RCB od RSO?
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) to państwowa jednostka budżetowa podległa premierowi. W ostatnim czasie, ten skrót jest kojarzony z sms-owymi alertami wysyłanymi jako ostrzeżenia przed załamaniem pogody lub niebezpiecznymi zjawiskami zagrażającymi zdrowiu i życiu. Mechanizm tego typu wiadomości był wykorzystywany m.in. w czasie pandemii np. nakładania kolejnych obostrzeń.
Z kolei na RSO – czyli Regionalny System Ostrzegania składa się m.in. bezpłatna mobilna aplikacja rozwijana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Można znaleźć na niej bardziej szczegółowe informacje dotyczące konkretnych regionów, które są zbierane przez Wojewódzkie Centra Zarządzania Kryzysowego (WCZK). Oprócz ostrzeżeń oraz powiadomień meteorologicznych, czy hydrologicznych, pojawiają się tam również informacje z dróg.
Co oznaczają stopnie zagrożeń meteorologicznych?Michał Górecki
Powstają lokalne systemy ostrzeżeń
Coraz więcej gmin oraz miast decyduje się na wprowadzenie własnych systemów komunikacji z mieszkańcami. Dzięki nim istnieje możliwość przesyłania informacji na temat lokalnych zagrożeń np. powodzi, podtopień czy innych niebezpiecznych sytuacji. Co do zasady, systemy lokalne wymagają wcześniejszej rejestracji mieszkańców. Samorządy nie mają bowiem możliwości technicznych i prawnych do wysyłania komunikatów do wszystkich osób znajdujących się w zasięgu danej stacji telefonii komórkowej, jak w przypadku RCB.
Jak pokazuje doświadczenie, tego typu lokalne inicjatywy cieszą się dużym zainteresowaniem.
Kraków będzie ostrzegał przed powodzią
Przykładem tego typu lokalnych systemów, które właśnie są uruchamiane, jest krakowski system ostrzegania przed powodzią, który przeszedł już testy. Będzie on informował o potencjalnym zagrożeniu powodziowym w Bieżanowie. „Baza telefonów do powiadamiania została już utworzona, a mieszkańcy otrzymali z Centrum Zarządzania Kryzysowego komunikat testowy o zarejestrowaniu numeru w bazie”– poinformował na swojej stronie internetowej Urząd Miasta Krakowa. Jak dodano, każda osoba zainteresowana otrzymywaniem powiadomień SMS w sytuacji zwiększonych odpływów ze zbiornika Bieżanów, może się dopisać do bazy prowadzonej przez Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego krakowskiego magistratu.
Oprócz kanału SMS, informacja o zagrożeniu powodziowym dla Bieżanowa jest dodana także do krakowskiej aplikacji „O!strzegator”, na której publikowane są także alerty dotyczące czystości powietrza czy awarii. Na koniec września 2021 roku, aplikacja ta liczyła ponad 50 tys. pobrań.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.