Dzień bez długów - jak sobie poradzić z długami?

• Martyna Kowalska
• /
• 17 listopada 2020

Dlaczego nie płacimy długów?

Co czwarty Polak, który posiada przeterminowane zobowiązanie słabo kontroluje swoją sytuację związaną z zadłużeniem – wynika z badań przeprowadzonych dla KRD. Z tej grupy około 30% osób przyznaje, że zupełnie nie panuje nad problemem. Prawie połowa (46,5%) deklaruje, że dokładnie wie jaką sumę, komu i za co jest winna. Zapytani przez ankieterów dłużnicy przyznali, że najczęstszym powodem narastania zaległości są małe dochody (27%). Podobna grupa wskazuje, że główną przyczyną są nagłe, niespodziewane wydatki np. na naprawę auta czy związane z chorobą w rodzinie. Co ciekawe, 14 procent ankietowanych mówi o utracie pracy jako źródle poważnych problemów z długami. Na pewną szczerość zdobyło się 7,5% osób, które przyznały wprost, że nieumiejętnie zarządzają posiadanymi zasobami.

Czy długi można dziedziczyć?Michał Górecki

Jak narastają długi?

Problem zadłużenia zaczyna się zazwyczaj od drobnych kwot i nieregulowania rachunków na czas. Jak wynika z przytoczonego badania, Polacy najczęściej nie regulują w terminie opłat za telefon, internet czy telewizję, do czego przyznaje się 29% osób. Nieco mniej badanych (27%) przyznaje, że nie opłaca czynszu, rachunków za prąd, gaz czy wodę. Zbliżony odsetek (26%) to osoby, które nie spłacają rat kredytów gotówkowych, natomiast 17% ma problem ze zwrotem pożyczek zaciągniętych u rodziny czy znajomych. Na dalszych pozycjach znajdują się klienci banków, których przytłacza debet na karcie płatniczej. Co dziesiąty dłużnik popada w problemy w związku z kredytem ratalnym np. na zakup elektroniki czy mebli.

Kto nie oddaje pieniędzy?

33% zadłużonych Polaków ma poważny problem z oddawaniem pieniędzy. Aż jedna trzecia z nich stwierdza, że ich sytuacja jest bardzo zła, a to oznacza, że nie są wstanie ocenić, czy i kiedy wyjdą finansowo na prostą. Dwie trzecie dłużników przyznaje, że czyje przygnębienie z powodu długów jednak 1/3 stwierdza, że „nie ma żadnych negatywnych wrażeń”.

Długi a pandemia

Teraz będzie zaskakujący wniosek. Eksperci rynku finansowego oceniają, że o ile pandemia bezpośrednio uderza w kondycję firm o tyle sytuacja konsumentów nie pogorszyła się (!) Wynika to m.in. z tego, że liczne obostrzenia sprzyjają… oszczędzaniu. Mniej wydajemy na turystykę, usługi gastronomiczne, rekreację czy odzież. Zmniejszony popyt widać także w branży kosmetycznej. To oznacza, że obecny pełzający lockdown może sprzyjać przemyśleniu swoich przyzwyczajeń konsumenckich oraz próbom wyjścia na prostą z długami. Oczywiście ta teza nie dotyczy osób, które z powodu pandemii straciły jedyne lub główne źródło utrzymania.

Co to jest pętla zadłużeniowa?

Pętla zadłużeniowa to mechanizm, który powoduje, że na spłatę długów, konsumenci zaciągają kolejne zobowiązania. Często, jest to najgorsze wyjście z sytuacji dające tylko chwilową ulgę oraz wrażenie doraźnego rozwiązania problemu. Zaległości finansowe Polaków w bazie KRD wynoszą obecnie 48,2 mld złotych. Od początku pandemii suma ta wzrosła o ponad 2 mld złotych. Tuż przed pandemią problem dotyczył łącznie 2.494.416 osób – obecnie liczba dłużników nieco spadła do 2.453.279. Wzrosło za to średnie zadłużenie z 18,4 tys złotych w lutym do 19,7 tys. jesienią.

Czy kina zbankrutują przez pandemię? Mikołaj Frączak

Niestety, co 20 dłużnik swoje zobowiązania reguluje biorąc kredyt w banku. Nie brakuje i tych, którzy decydują się na tzw. chwilówki. Taka strategia z reguły nie poprawia ich sytuacji, a pętla zadłużeniowa coraz bardziej się zaciska pogłębiając problemy finansowe.

Jak radzić sobie z długami?

Na to pytanie warto odpowiedzieć spoglądając na doświadczenia osób, które w przeszłości mierzyły się z zaległościami finansowymi. 44% z nich poradziło sobie z kłopotami pożyczając pieniądze u rodziny lub znajomych. Większą przezornością wykazało się 42% byłych dłużników, którzy zrezygnowali z części wydatków w taki sposób by zaoszczędzone pieniądze odkładać na regulowanie długu. 18% podjęło się negocjacji warunków spłaty. Wśród innych rozwiązań wymieniana jest likwidacja lokat bankowych i oszczędności (14%). Prawie 10% skorzystało z możliwości zmiany pracy na lepiej płatną.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.