Kupujesz w Amazon? Czy platforma Cię oszukała?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko firmie Amazon, bo według informacji, które posiada, miała ona wprowadzać w błąd co do momentu zawarcia umowy sprzedaży, dostępności produktów, terminów dostaw i uprawnień konsumentów. Teraz spółce grozi ok. 50 mln dolarów kary.
- Monika Świetlińska
- /
- 3 lutego 2023
Zarzuty dla Amazon
- Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęły sygnały wskazujące na nieprawidłowości w świadczeniu usług w ramach serwisu. Od września 2021 r. prezes UOKiK prowadził postępowanie wyjaśniające, teraz spółka otrzymała zarzuty stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów - podał UOKIK.
Opóźnienia w wysyłce Aliexpress. Dlaczego?Małgorzata Łaziuk
Jak ustalił urząd, złożenie zamówienia i otrzymanie jego potwierdzenia na platformie Amazon.pl nie jest równoznaczne z zawarciem umowy sprzedaży, a jest jedynie ofertą nabycia produktu ze strony konsumenta.
Według Amazon, nie jest on zobowiązany do dostarczenia towaru i może decydować o realizacji lub anulowaniu transakcji. Dla niego wiążąca jest dopiero informacja o faktycznej wysyłce i to jest dopiero moment zakupu towaru. Ten proces opisany jest w warunkach sprzedaży i w ostatnim etapie procesu zakupowego na platformie.
Jednak, jak podał UOKiK, odczytać informacje na ten temat nie jest wcale tak łatwo przez użycie szarej czcionki na białym tle i umieszczenie go na samym dole strony, co może wymagać przewinięcia ekranu.
- To, co rzeczywiście przyciąga uwagę konsumentów, to kojarzące się z zakupem i zawarciem umowy, wyróżnione jaskrawym kolorem przyciski „Kup teraz” (na stronie produktu) lub „Przejdź do finalizacji zakupu” (po dodaniu do koszyka). W ocenie Prezesa Urzędu takie sformułowania mogą sugerować, że zamawiając produkt dokonywany jest jego zakup, a do transakcji dochodzi od razu z chwilą zapłaty za towar - podał organ nadzorujący.
Na tym nie koniec
Jak się okazało po sprawdzeniu serwisu, informacje prezentowane w serwisie w zakresie dostępności i dat dostaw produktów oferowanych przez Amazon EU SARL mogą nie być prawdziwe.
Dlaczego Shopee znika z Polski?Anna Petynia-Kawa
- Konsumenci, składając zamówienie są przekonani, że zakupili produkt i że sprzedawca jest w jego posiadaniu. Tymczasem produktów oznaczonych jako dostępne, bądź takich, przy których podano nawet określoną liczbę sztuk, może w rzeczywistości nie być w magazynie lub ich wysyłka może być niemożliwa do zrealizowania. Podobnie terminy wskazywane w komunikatach o dostawie — w danym dniu, przed daną datą, odliczanie „zamów w ciągu 2 godzin 34 minut” — są orientacyjne. Konsumenci nie mają jednak możliwości dowiedzieć się o tym na etapie składania zamówienia bez zapoznania się z warunkami sprzedaży serwisu. Tylko tam zawarta została informacja o szacunkowym charakterze podawanych danych - wyjaśnił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Konsumenci podejmują decyzje zakupowe pod wpływem różnych czynników. Oprócz ceny, istotne jest, żeby produkt dotarł w oczekiwanym terminie, a sugerując się ofertą Amazona mogą być przekonani, że sklep im to zapewni. Mają prawo polegać na deklaracjach udzielanych im w serwisie i zakładać, że dostępne funkcje nie wprowadzają w błąd. Gdyby konsumenci wiedzieli, że złożenie zamówienia nie jest jeszcze zakupem, a dostępność produktów i podany czas dostaw są tylko szacunkowe, mogliby nie skorzystać z usług tego przedsiębiorcy – mówił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Można by pomyśleć, że pod tym względem Amazon może chcieć wykorzystać nawyki zakupowe związane z Allegro, gdzie taki proces zakupowy działa bez zarzutów, zwłaszcza, że nie tylko o czas realizacji tu chodzi.
Bo następną kwestią, o której konsumenci mogą nie być należycie informowani, są przysługujące im uprawnienia w związku z ofertą „Gwarancja Dostawy”.
Ogłoszono upadłość sieci sklepów! Jakie sklepy zniknęły z polskich miast?Małgorzata Łaziuk
- Amazon stosuje ją dla wybranych produktów, przy których termin dostawy jest prezentowany wraz z informacją, w jakim czasie konsument powinien złożyć zamówienie. W przypadku opóźnienia w dostarczeniu, można zgłosić się do spółki i uzyskać zwrot kosztów poniesionych za dostawę. Informacje o tej usłudze i warunkach, które muszą zostać spełnione, dostępne są tylko na etapie podsumowania w kasie, o ile konsument zdecyduje się zapoznać z kolejnymi odnośnikami określającymi szczegóły dostawy. Jeśli tego nie zrobi, może nie zgłosić się po zwrot środków i ich nie otrzymać — wyjaśnił UOKiK.
Opcja „Gwarancji Dostawy” nie jest też uwzględniona w potwierdzeniach, jakie otrzymuje konsument.
- W ocenie Prezesa Urzędu, niezbędne informacje o przysługujących uprawnieniach powinny być przekazywane w sposób jasny i jednoznaczny oraz we właściwym czasie, czyli już w szczegółach produktu, tak aby umożliwić porównanie go z innymi opcjami zakupu. Praktyki stosowane przez Amazon EU SARL mogą wprowadzać konsumentów w błąd. Jeśli zarzuty się potwierdzą, spółce grozi kara do 10 proc. obrotu - podsumował UOKiK.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.