Linda handlowała kobiecymi ciałami. Zarobiła na tym miliony
Na terenie Polski, w tym w Warszawie, oraz poza granicami kraju działała międzynarodowa zorganizowana grupa przestępcza kierowana przez Katarzynę J. ps. "Linda". Jej celem było bogacenie się dzięki werbunkowi, nakłanianiu do uprawniania prostytucji Polek i Ukrainek oraz uprawianiu nierządu. Zarobiła na tym prawie 4 mln zł.

- Monika Świetlińska
- /
- 18 września 2021
10 lat więzienia
Akt oskarżenia przeciwko dwóm osobom oskarżonym m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą czerpiąca korzyści z prostytucji jest już w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Skierował go Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie, zarzucając m.in. Katarzynie J. ps. "Linda" kierowanie międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą kwalifikowane z art. 258 par. 3 kodeksu karnego oraz zarzuty czerpania korzyści majątkowych z prostytucji kwalifikowane z art. 204 par. 2 kk.
Czyny te zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak działała "Linda"?
- Werbowanie dziewczyn chcących pracować w charakterze prostytutki odbywało się za pomocą anonsów umieszczanych na portalach internetowych. Kontakt z potencjalną prostytutką Katarzyna J. nawiązywała drogą e-mailową - przekazuje Zespół Prasowy Prokuratury Krajowej.
Zbrodnia fakturowa w Wólce KosowskiejMartyna Kowalska
Po wstępnej selekcji, a także wybraniu kobiety, która wzbudziła zainteresowanie oskarżonej, ta kierowała ją na profesjonalną sesję zdjęciową. Po wykonaniu sesji i załatwieniu ewentualnych formalności związanych z wyjazdem dziewczyna, która zdecydowała się na pracę, jako prostytutka kierowana była przez Katarzynę J. do wskazanego przez nią lokalu na terenie Francji na tzw. "tour" trwający od kilku do kilkunastu dni.
Do 40% zarobionych pieniędzy szło na jej konto
- Pracujące dla oskarżonej prostytutki oddawały jej od 30 do 40 % zarobionych pieniędzy. Oskarżona zajmowała się ponadto umieszczaniem ogłoszeń oraz kontaktem z klientami oraz nakłaniała pracujące już dla niej kobiety, aby same poszukiwały osoby chcące pracować dla niej na terenie Europy Zachodniej. W toku śledztwa ustalono tożsamość i przesłuchano ponad 20 "pracujących" dla Katarzyny J. kobiet — przekazuje Prokuratura Krajowa.
Nowa jednostka policji – Centralne Biuro Zwalczania CyberprzestępczościMikołaj Frączak
Oskarżona zarobiła na tej działalności około 3,8 mln zł. Prokurator zabezpieczył majątek o równowartości 5,3 mln zł na poczet przyszłych kar i środków karnych oraz przepadku mienia.
- W tym znalazły się pieniądze w kwocie około 420 tys. zł i ok. 19 tysięcy euro, nieruchomości o wartości około 4, mln zł, samochód marki Porsche Cayenne o szacunkowej wartości 175 tys. zł - wylicza prokuratura.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.