Polska ma swoją odmianę covid-19? Czy istnieje wariant podkarpacki?
Na południowym wschodzie Polski mamy zdecydowanie więcej zachorowań niż np. w zachodnich regionach kraju. Nie wyhamują ich szczepienia, tym bardziej, że czwarta fala nie odpuszcza. Co więcej z dużym prawdopodobieństwem w Polsce już "szaleje" nasz "rodzimy" wariant. Nazywany przez dra Zmorę wariantem podkarpackim.
- Monika Świetlińska
- /
- 3 listopada 2021
Polski wariant koronawirusa
Kierownik Zakładu Wirusologii Molekularnej Instytutu Chemii Bioorganicznej (IChB) PAN w Poznaniu dr Paweł Zmora w rozmowie z PAP zaznaczył, że choć czwartej fali nie wstrzymają szczepienia, bo nawet najszybciej działający preparat Johnson&Johnson zaczyna chronić zaszczepionych po dwóch-trzech tygodniach, to nadal są one jedyną szansą na walkę z epidemią.
Widać to choćby po regionalizacji szczepień.
- Wskazują na to np. różnice liczby nowych przypadków SARS-CoV-2 między wschodem i zachodem kraju. Ze względu na różnice w gęstości zaludnienia między takimi regionami jak Podkarpacie i Wielkopolska, powinno się porównywać liczbę nowych zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, która jest prawie 10 razy wyższa we wschodnich województwach niż w województwie wielkopolskim — mówił pulmonolog.
Ruszają szczepienia trzecią dawkąMichał Górecki
Dr Zmora twierdzi, że prawdopodobnie już mamy do czynienia z polskim wariantem covid-19. I jest to wariant podkarpacki.
- Wariant "podkarpacki" może się zdarzyć. Wystarczy tylko splot różnych okoliczności i trochę szczęścia dla danego wariantu, żeby z wariantu "podkarpackiego" stać się wariantem ogólnoświatowym. Sądzę, że od dawna mamy swoją własną, polską wersję koronawirusa, a właściwie to wiele polskich wariantów genetycznych — powiedział.
Jeden zakażony, tysiące wariantów
- Każda infekcja, każdej komórki, może wiązać się z powstaniem nowego wariantu genetycznego. Badania przeprowadzone w IChB PAN pokazują, że takich wariantów powstają tysiące w obrębie jednej zakażonej osoby. Problem polega na tym, czy dany nowy wariant genetyczny ma predyspozycje, żeby dalej się rozprzestrzeniać – zaznaczył pulmonolog.
Kolejne święta pod znakiem covid?
Kierownik Zakładu Wirusologii Molekularnej Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN stwierdził, że dzięki szczepieniom szczyt czwartej fali nadejdzie później niż przewidywano. I na pewno nastąpi. Wówczas dzienna liczba zachorowań sięgnie ok. 15 tys.
Polacy szczepieni za granicą. Czy drugą dawkę mogą przyjąć w Polsce?Monika Świetlińska
A to stawia pod znakiem zapytania święta Bożego Narodzenia — czy spędzimy je w atmosferze ścisłego lockdownu? - Trochę się obawiam, że nawet do świąt Bożego Narodzenia możemy obserwować wysoki poziom zakażeń – powiedział dr Paweł Zmora.
Ścieki pokażą ilu jest faktycznie zakażonych
Dr Zmora w rozmowie z PAP wspomniał także o nowym sposobie pomiarów zakażeń. Jest o badanie ścieków. Pierwsze testy już za nami i pisaliśmy o tym na łamach Dziennika Prawnego.
Wirus SARS-CoV-2 żyje w ściekach? Czy mogą być one transmiterem zakażeń?Monika Świetlińska
- O ile nie wszyscy chcą się testować, o ile nie wszyscy idą do lekarza, o tyle wszyscy korzystamy z toalety. Stąd pobieranie takich próbek i sekwencjonowanie wirusa obecnego w ściekach pozwoliłoby na określenie, co się dzieje w danej populacji i jaki typ wirusa jest obecny – zaznaczył ekspert.
Do tematu wrócimy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.