Plakietki i opaski jestem zaszczepiony, maseczki tylko dla niezaszczepionych. Człuchów - ciąg dalszy sprawy
Do końca listopada trwać ma kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w człuchowskim Polstyrze. Urząd sprawdza, czy dochodzi tam do dyskryminacji, czy praca pracowników są tam łamane i czy zakład generalnie funkcjonuje zgodnie z prawem.

- Monika Świetlińska
- /
- 6 listopada 2021
Dziennik Prawny pierwszy o segregacji pracowników w Człuchowie
Dziennik Prawny jako pierwszy interweniował w sprawie podziału pracowników na zaszczepionych i niezaszczepionych w człuchowskim zakładzie Polstyr. Po naszym artykule ogólnopolskie i lokalne media również opisały proceder, który miał miejsce na Pomorzu przynajmniej od maja tego roku. I dopiero po publikacji naszego materiału zagrzmiało.
Na jaw bowiem wyszły nielegalne praktyki, które stosował pracodawca i które według niego miały zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa w zakładzie, zgodne z obowiązującym prawem były jak najbardziej i stanowić miały podstawy do zachowania bezpieczeństwa pracowników.
O tym, co więcej przekazał nam prezes zakładu, Jarosław Ustianowski i który to artykuł wywołał w internecie ożywioną dyskusję tutaj:
Zakład pracy wprowadza plakietki 'Jestem zaszczepiony'. Pracownicy zbulwersowaniMonika Świetlińska
"Jestem zaszczepiony na covid-19"
Przypomnijmy, że od kiedy szczepionka stała się alternatywą w walce z koronawirusem, zarząd miał obrać sobie za cel zaszczepienie całej załogi zakładu — a przynajmniej tak wynika z relacji kilku osób, z którymi udało nam się porozmawiać.
Ci, którzy albo nie zaszczepili się, albo nie chcieli poinformować pracodawcy, czy przyjęli szczepionkę, musieli nosić maseczki. Zaszczepieni nosili plakietki lub opaski z napisem "Jestem zaszczepiony na covid-19". Oczywiście nie wszyscy, bo niektórym takie praktyki po prostu nie odpowiadały. Zresztą są niezgodne z Kodeksem pracy czy RODO, o czym mówiło nam w rzeczonym artykule kilku niezależnych ekspertów w dziedzinie prawa.
Segregacja sanitarna pracowników?Monika Świetlińska
Jak przekazali nam pracownicy zakładu, stale są pod obserwacją kamer. Każdy, kto nie nosi maseczki, a nie jest zaszczepiony, i kogo wypatrzy albo kamera, albo kierownicy, najpierw traci premię, później może stracić i samą pracę.
Lista niezaszczepionych. Była? Czy nie?
Jesteśmy w posiadaniu nieoficjalnej listy, którą wywieszono na tablicy ogłoszeń 3 września, z podziałem na trzy brygady. Lista w żaden sposób nie była podpisana, nie zawierała informacji, czemu miała właściwie służyć. Jednak pracownicy szybko doszli, że znajdujące się na niej nazwiska dotyczą osób niezaszczepionych.
- Ta lista, która miała na celu wywrzeć presję na niezaszczepionych, szybko zniknęła. Jeden z pracowników po prostu ją zdarł, a nowej już nie powieszono - powiedział nam jeden z pracowników. Praktyki zarządu zakładu przypominały nieco testowanie, na ile może sobie pozwolić, na ile i jak długo pracownicy są w stanie zaakceptować jego metody, u podstaw których miała leżeć dobrowolność.
Kogo kontroluje PIP (Inspekcja pracy)?Mikołaj Frączak
- Nie tworzy się list, w tym z podziałem na osoby zaszczepione bądź niezaszczepione — zapewnił jednak prezes Jarosław Ustianowski.
Pracownicy nie wytrzymali presji
Choć oczywiście wszystkie działania miały być oparte na dobrowolności, to pracownicy czuli presję, zarówno ci zaszczepieni, jak i niezaszczepieni. Oba "obozy" długo trzymały się razem, wielu zaszczepionych nie rozumiało, po co ma tak publicznie manifestować swoje zaszczepienie, czemu to ma służyć. Nie każdy miał na to ochotę i nie każdy chciał się przeciwstawiać niezaszczepionym kolegom z pracy.
Pytamy 6 listopada, jaka obecnie panuje atmosfera w zakładzie.
Jak sprawdzić potencjalnego pracodawcę?Anna Malinowska
- Nasi zaszczepieni koledzy mają pretensje, że teraz prezes nam śrubę dokręci, i inne podobne stwierdzenia. Obóz "maseczki" trzyma się razem, nie rozmawiamy głośno na wszystkie nurtujące nas tematy, jak było do tej pory. Wytworzyła się grupa, która słucha i donosi — przekazał nam rozżalony pracownik zakładu, dodając: — A co do prezesa, to narobił bałaganu i udaje, że to nie on. Według niego samego, to jemu dzieje się krzywda. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie.
Państwowa Inspekcja Pracy kontroluje zakład
W piśmie do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku z połowy września czytamy m.in.: "
Pracownicy zaszczepieni zostali oznaczeni plakietkami, które o tym informują. Na zebraniu z prezesem (...) pracownicy próbowali porozmawiać, żeby nie nosić tych plakietek, ale usłyszeli: "skąd mam wiedzieć, kto jest zaszczepiony, a kto nie, jak nie będziecie mieli plakietki na widoku. "
"Na tym zebraniu staraliśmy się porozmawiać z panem Ustianowskim, mówiąc, że nie może tak postępować, ponieważ łamie przepisy prawa pracy, na co usłyszeliśmy, że on tak postanowił i nikt mu nic nie zrobi, na wzmiankę o PIP zdenerwował się i stwierdził, że może się sądzić z PIP, i wygra."
"Zdarzają się też takie sytuacje, że przełożeni podchodzą do osób w maseczkach i ironicznie pytają, czy fajnie pracuje się z maseczką na twarzy."
Pracodawcy nie chcą rozszerzać definicji pracownikaMikołaj Frączak
Kontrola PIP ma potrwać do końca listopada. I póki co, jak dowiedzieliśmy się od pracowników, prezes nic nie wyjaśnia, nie rozmawia z pracownikami, czeka na koniec kontroli.
Czy przyniesie poprawę warunków pracy w Polstyrze? Pracownicy wierzą, że tak właśnie będzie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.