Polska nie zostawi Ukrainy. Co z myśliwcami?
- Polska Ukrainy nie zostawi i Polska będzie próbowała zrobić wszystko, żeby zbrodnie na Ukrainie powstrzymać — powiedział szef prezydenckiego BPM Jakub Kumoch.
- Monika Świetlińska
- /
- 10 marca 2022
Co z myśliwcami dla Ukrainy?
Jakub Kumoch pytany był o kwestię dostarczenia Ukrainie myśliwców MiG–29. – Polska, mówiąc bardzo otwarcie, nie pozwoliła z siebie zrobić winnego tragedii Ukraińców – ocenił szef Biura Polityki Międzynarodowej, dodając: — Znamy z historii takie momenty, kiedy ktoś czegoś nie zrobił gdzieś daleko, albo z jakich przyczyn nie mógł zrobić, a potem rachunki wystawiane są tym, którzy byli na miejscu.
Na jakie zwolnienia podatkowe mogą liczyć uchodźcy?Michał Górecki
Minister ocenił też wypowiedzi polityków zachodnich, którzy mówili o tym, że Polska powinna sama dostarczyć myśliwce MiG–29 jako „niefortunne”. - Trzeba każdemu po kolei wyjaśnić, że to nie Polska blokuje, że Polska jest gotowa konstruktywnie rozwiązać tę sprawę i że zdaje sobie sprawę, że na Ukrainie trwają zbrodnie wojenne – podkreślił.
Na nich bomba atomowa nie spadnie
– Obrońcom Ukrainy trzeba pomóc. Teraz pytanie brzmi: w jaki sposób im pomóc, aby przekonać część zachodnich partnerów, że na nich nie spadnie bomba atomowa, bo rozumiem, że to jest główna obawa wielu naszych zachodnich partnerów, nie mówię tylko o Stanach Zjednoczonych, mówię tutaj o partnerach europejskich – powiedział Jakub Kumoch.
– Bardzo liczne rzeczy są na stole i będą na stole, ponieważ Polska Ukrainy nie zostawi i Polska będzie próbowała zrobić wszystko, żeby zbrodnie na Ukrainie powstrzymać – zapewniał.
Solidny sojusznik NATO
– Polska jest odpowiedzialnym partnerem i odpowiedzialnym sojusznikiem NATO i uważa, że wszelkie działania, które mogłyby doprowadzić do starcia z Rosją całego sojuszu, bo artykuł 5 byłby automatyczny, wymagają konsultacji z sojusznikami – mówił Jakub Kumoch.
Rosyjski szpieg na Podkarpaciu. Zbierał informacje dla wywiadu PutinaMonika Świetlińska
Pytany, czy jest szansa na to, że samoloty MiG–29 znajdą się na Ukrainie, szef BPM odpowiedział: – Jestem głęboko przekonany, że taka szansa jest. Gdyby tej szansy nie było, to w ogóle nie byłoby tej dyskusji.
Rosjanie nie zatrzymają się na Ukrainie, jeśli ta przegra
– Widzimy na Zachodzie, a mówię tu nie o Amerykanach, tylko o partnerach europejskich, głęboką chęć powstrzymania się od tego konfliktu. My na ten luksus pozwolić sobie nie możemy, bo ten konflikt – on u nas jest. On przychodzi do nas najpierw z dziećmi i kobietami z Ukrainy, a jutro, jakby się coś złego stało z Ukrainą, to Rosjanie się nie zatrzymają na Ukrainie – mówił.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.