Zamordowała czwórkę własnych dzieci. Ziobro żąda dożywocia

Prokurator Generalny zbulwersowany wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który obniżył młodej matce dożywotnią karę więzienia na 25 lat. Zabijała ona swoje ledwo narodzone dzieci, mając na to przyzwolenie konkubenta — ojca dzieci.

Zamordowała czwórkę własnych dzieci. Ziobro żąda dożywocia
  • Monika Świetlińska
  • /
  • 8 marca 2022

Dożywocie dla sprawców zabójstwa czworga dzieci

- Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 26 kwietnia 2021 roku, w którym w miejsce kar dożywocia dla oskarżonych o poczwórne zabójstwo dzieci i pomocnictwo do tej zbrodni orzeczono zbyt łagodne kary 25 i 15 lat pozbawienia wolności — przekazał Dział prasowy Prokuratury Krajowej.

Pomoc uchodźcom: 40 zł dziennie na osobę przyjętą pod dachPomoc uchodźcom: 40 zł dziennie na osobę przyjętą pod dachMichał Górecki

Co ciekawe, para — Aleksandra J. i Dawid W. — została skazana na dożywcie — taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Opolu. - Były to jedyne słuszne i sprawiedliwe kary za zabójstwo czwórki własnych dzieci, o które prokuratura oskarżyła kobietę oraz za pomocnictwo w zabójstwie, o które oskarżono jej konkubenta. W sprawie tej sąd I instancji w pełni potwierdził ustalenia prokuratury, zgodnie z którymi oskarżeni od 2010 roku pozostawali w nieformalnym związku, opartym wyłącznie na zaspokajaniu potrzeb biologicznych. Partnerów nie łączyły żadne dojrzałe więzi emocjonalne — poinformowała prokuratura.

Dzieci były problemem

Kiedy urodził im się syn, zdecydowali, że  nie chcą mieć kolejnych dzieci. Jak zdecydowali, tak zrobili. Kiedy Aleksandra J. zachodziła w kolejne ciąże, oboje ukrywali, by nikt z zewnątrz o tym nie wiedział. Podczas narodzin — w domu — matka brutalnie pozbawiała życia cztery noworodki, które przychodziły na świat bez świadków.

- Dusiła je tuż po urodzeniu pętlą na szyi albo torbą foliową. Następnie, zwłoki trójki dzieci trzymane były latami w nieczynnym piecu, jedno ciało natomiast zakopano na terenie posesji - przekazała prokuratura.

Dopłaty do opieki w żłobku – już niebawem!Dopłaty do opieki w żłobku – już niebawem!Anna Malinowska

Jak ustalili śledczy, Dawid W. akceptował to, co robiła jego konkubina. Zachęcał ją do rozwiązania "problemu", a nawet odmawiał pomocy przy porodzie, twierdząc, że jego konkubina musi sobie sama radzić.

Linia obrony

Po apelacjach obrońców oskarżonych sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który obniżył orzeczone kary do 25 lat pozbawienia wolności dla Aleksandry J. oraz do 15 lat pozbawienia wolności dla Dawida W., uzasadniając rozstrzygnięcie okolicznościami łagodzącymi.

- W ocenie sądu taką okolicznością łagodzącą była trudna sytuacja młodej matki, obcej w nowym środowisku, pozbawionej wsparcia konkubenta, który wykazywał całkowity brak akceptacji dla kolejnych ciąż. W przypadku oskarżonego okolicznością łagodzącą miałby być fakt, że w sprawie został oskarżony „jedynie” o pomocnictwo, a nie sprawstwo — dodała Prokuratura Krajowa.

Prokurator Ziobro interweniuje

Z wyrokiem wrocławskiego sądu nie zgodził się Prokurator Generalny. W kasacji wskazał, że argumentacja sądu jest błędna. - Nie sposób bowiem uznać, że sytuacja oskarżonej była skrajna i tak trudna, że uniemożliwiała jej podjęcie właściwych decyzji. Przeciwnie, oskarżona miała dach nad głową i skromne, ale stabilne możliwości finansowe. Nie była w żaden sposób upośledzona i miała świadomość, że skoro nie chciała wychowywać dziecka, mogła je zostawić choćby w tzw. oknie życia albo umożliwić jego adopcję. W gruncie rzeczy jej jedyną motywacją był egoizm i własna wygoda — zaznaczył Dział Prasowy prokuratury.

W tych powiatach może wrócić nauczanie zdalneW tych powiatach może wrócić nauczanie zdalneMikołaj Frączak

Ponadto rzekome okoliczności łagodzące w kontekście czynu Dawida W. nie powinny być brane pod uwagę, bo z ustaleń postępowania wynikało, że miał on realny wpływ na konkubinę, wywierał na niej presję psychiczną. Niczym nieuzasadnione jest umniejszanie jego współodpowiedzialności za zabójstwa, według prokuratora.

Zdaniem Zbigniewa Ziobry, wymierzone kary są rażąco niewspółmiernie łagodne. Za każdą z popełnionych zbrodni możliwe i konieczne było orzeczenie kar dożywotniego pozbawienia wolności. W sytuacji zaś zbrodni dokonanych na czworgu bezbronnych dzieciach, które winny być otoczone przez oskarżonych opieką, zastosowanie przez sąd tak niskiej sankcji karnej sprawia wrażenie, że sprawcy zostali ukarani tak, jakby doprowadzili do śmierci jednego dziecka, a nie czwórki.

- Kłóci się to z elementarnym poczuciem sprawiedliwości i wywołuje uzasadniony społeczny sprzeciw. Pozbawienie życia czworga bezbronnych noworodków przez ich matkę, przy istotnym wsparciu ojca, jest wybitnie okrutne, nieracjonalne i niewytłumaczalne — zaznaczyła prokuratura, dodając: — Dlatego też Prokurator Generalny wniósł o uchylenie wyroku w zakresie rażącej niewspółmierności kar i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!