Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym? Nie wnioskuj o nowy dokument!
Zgodnie ze wzorem dowodu rejestracyjnego pojazdu, dokument posiada tylko sześć miejsc na pieczątki potwierdzające badanie techniczne. Jeszcze niedawno, po ich zapełnieniu, trzeba było wyrabiać nowy dokument – dziś nie ma takiej potrzeby! Wystarczy odebrać ze stacji diagnostycznej stosowne zaświadczenie, dzięki któremu zaoszczędzimy kilkadziesiąt złotych. Dlaczego?

- Michał Górecki
- /
- 19 czerwca 2020
Dowód rejestracyjny – czy muszę wyrabiać nowy?
Dowód rejestracyjny od jesieni 2018 roku, jest dokumentem, którego nie musimy wozić ze sobą. Dzięki cyfrowej bazie CEPiK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) wszystkie informacje o naszym samochodzie, policjant może sprawdzić na urządzeniu przenośnym i o dowód nawet nas nie poprosi. Baza posiada także informacje, czy nasz pojazd posiada aktualne badanie techniczne. Diagności, oprócz wpisania informacji o wyniku przeglądu do systemu, przybijają także tradycyjne, kwadratowe pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Problem jednak w tym, że zgodnie ze wzorem tego dokumentu, przewidziano jedynie sześć miejsc na takie potwierdzenia. Okazuje się, że w momencie wyczerpania dostępnych miejsc, wcale nie musimy występować do starostwa lub urzędu miasta o nowy dowód…
CZYTAJ TEŻPodatek od ubezpieczenia na życie
Brak miejsca na pieczątki – co robić?
Na szczęście obecnie nie musimy wyrabiać nowego dokumentu, dzięki czemu w naszej kieszeni pozostanie ponad pięćdziesiąt złotych, które musielibyśmy wpłacić za nowy dowód rejestracyjny (plus ponad siedemdziesiąt za pozwolenie czasowe).
Dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy jednak odebrać ze stacji kontroli pojazdów specjalne zaświadczenie i zachować je. Może o nie poprosić np. ubezpieczyciel, jeśli będziemy starać się o odszkodowanie z polisy OC lub AC. Będzie również potrzebne w przypadku sprzedaży auta. Nowy właściciel z pewnością chciałby wiedzieć, czy kupuje auto z aktualnym badaniem technicznym. Oczywiście te informacje można sprawdzić w internecie, ale jak pokazuje doświadczenie, klienci i tak wolą mieć takie potwierdzenie na papierze.
Zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu.
Zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu to dokument na kartce A4 zawierający m.in. dane teleadresowe stacji kontroli oraz jej urzędowy numer. Poniżej znajdują się informacje identyfikujące nasz samochód: markę, typ, model, kategorię pojazdu, jego numer rejestracyjny oraz numer VIN.
Pod tymi danymi znajduje się najważniejszy punkt, mówiący o tym, czy samochód przeszedł badanie z wynikiem pozytywnym. Warto zwrócić także uwagę, na pozostałe dane: szczególnie wpisany przebieg (sprawdźmy czy diagnosta, nie pomylił się przepisując stan licznika) oraz datę następnego terminu badania technicznego.
CZYTAJ TEŻ Masz zniszczony banknot? Możesz go wymienić
Taki dokument można spokojnie złożyć „na trzy” i wówczas będzie idealnie pasował formatem do okładki dowodu rejestracyjnego pojazdu.
W kolejnych latach, warto zachować „stare” zaświadczenia. Mogą stanowić cenną dokumentację pojazdu dla osoby zamierzającej kupić samochód w przyszłości. Zawierają bowiem dane o przebiegu, co sporo mówi o intensywności używania pojazdu lub wykluczają możliwość znacznego cofnięcia licznika. Tu jeszcze raz przypomnijmy, dane te dostępne są także w internecie na stronie www.historiapojazdu.gov.pl.
Jak nie zapomnieć o kolejnym badaniu technicznym?
W takiej sytuacji łatwo zapomnieć o kolejnym badaniu technicznym pojazdu. Dowodu rejestracyjnego nie wozimy ze sobą, a nawet tam, jeśli miejsce na pieczątki zostało zapełnione wcześniej, nie ma aktualnej informacji o kolejnym badaniu technicznym. Z tego powodu diagności proszą nas o podanie numeru komórkowego, na który w stosownym czasie zostanie przesłane przypomnienie o kolejnej wizycie. Inny sposób to wpisanie daty przeglądu do kalendarza w telefonie lub… aplikacji z nawigacją – coraz więcej tego typu programów posiada opcję wpisania również takich informacji.
CZYTAJ TEŻ UOKiK: niejasne zasady udzielania wakacji kredytowych
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.