Czy Polsce grozi wojna? Czy Polska zostanie zaatakowana?

Pytamy ekspertów o to, czy Polska jest bezpieczna, czy mamy powody, by obawiać się inwazji na nasz kraj? W końcu niemal zdecydowana większość z nas nie wierzyła, że Putin byłby zdolny do ataku na Ukrainę. Obawy są tym większe, że prezydent Rosji dołączył właśnie do grona współczesnych zbrodniarzy jak choćby Kim Dzong Un. Eksperci jednak uspokajają. Co nam powiedzieli?

Czy Polsce grozi wojna? Czy Polska zostanie zaatakowana?
  • Monika Świetlińska
  • /
  • 26 lutego 2022

Zbigniew Sidor, ekonomista z doświadczeniem w analizie finansowej, zarządzania instytucjami finansowymi, restrukturyzacji podmiotów gospodarczych z E. FINANSE

“Oczywiście nie grozi nam żaden atak, o ile będziemy zachowywać się rozważnie i konsolidować wszelkie działania w ramach EU i NATO. Rosja nie jest przygotowana na wojnę z Polską "typu najazdu na Ukrainę". Taka wojna nie jest możliwa.

Nie pomagaj Rosji. Nie publikuj zdjęć i filmów naszych wojskNie pomagaj Rosji. Nie publikuj zdjęć i filmów naszych wojskMonika Świetlińska

Putin ma plany wobec Polski, ale tylko plany, bo wie, że obecnie nic nie jest w stanie zrobić. I tak długo, jak długo będziemy w NATO i EU, nie mamy się czego obawiać. Aczkolwiek politycy jak zwykle chcą zdobyć kapitał na podsycaniu fobii. Tu trzeba zacząć dbać o Wojsko Polskie, a nie drenować budżet kraju na zabawki, które w czasie ewentualnego ataku i tak nic nie dadzą, gdyż zostaną zniszczony w czasie kilku godzin konfliktu.”

Piotr Dymiński, politolog zajmujący się tematyką współczesnych konfliktów zbrojnych

“Obecnie granice Polski nie są zagrożone. Rosja realizuje swoje cele konsekwentnie i nasza kolej będzie dopiero później. Rosja potrafi prowadzić swoją ekspansję długofalowo. I i II rozbiór Polski dzieliła ponad dekada. Zajęcie Krymu od dzisiejszego wkroczenia do Donbasu to też prawie dekada. Inny świat, inne technologie, inna forma rządów, ale wbrew pozorom podstawy prowadzenia polityki zagranicznej przez Rosję są bardzo podobne. 

Proszę zwrócić uwagę, Putin nie musi się spieszyć, żeby sfinalizować jakieś działania przed upływem kadencji, jak zachodni przywódcy, nie przejmuje się tak bardzo opinią wyborców, nie musi zwoływać rady przedstawicieli różnych państw, którzy mają różne interesy, by wypracować wspólne stanowisko. On doskonale wie, że może wykorzystywać to, że Zachód będzie zawsze reagował z opóźnieniem, więc on może wykonywać zaskakujące ruchy. 

Będzie wojna? Czy Polska jest bezpieczna? Eksperci odpowiadająBędzie wojna? Czy Polska jest bezpieczna? Eksperci odpowiadająMonika Świetlińska

I naprawdę obawiam się, że w tej rundzie, Putin uzyska to co chce, a Zachód i tak ogłosi zwycięstwo "bo obroniliśmy Kijów, Rosjanie się cofnęli". Nie będą zbyt głośno mówić, że w zamian za ustępstwa, które były faktycznym celem.”

Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa

"Trudno powiedzieć, czy grozi nam atak ze strony Rosji, choć niewątpliwie działania Putina są nieprzewidywalne i przez to tym bardziej niebezpieczne. Z całą pewnością agresja rosyjska wobec Ukrainy może przyczynić się do kryzysu gospodarczego, wzrostu skali niepokojów społecznych, pogorszenia się sytuacji na rynku pracy. 

Polska jest członkiem Unii Europejskiej i NATO, więc wydaje się, że nie ma póki co zagrożenia, byśmy jako kraj zostali bezpośrednio wciągnięci do działań wojennych.”

Bogusz Julian Kasowski, autor blogów Prywatny INV€$TOR oraz Surowcowe.info, inwestor indywidualny specjalizujący się w inwestycjach opartych o dane gospodarcze, czynniki geopolityczne oraz statystykę

“W swoich wypowiedziach Władimir Putin kilkakrotnie mówił o "odzyskaniu" przez Rosję granic ZSRR. Polska, podobnie jak np. Czechosłowacja, były w strefie wpływów ZSRR, ale nie były ich częścią. W tym kontekście warto zauważyć, że więcej obaw powinny mieć kraje nadbałtyckie jak Litwa, Łotwa i Estonia. Jednak wspomniane trio, jak i Polska są częścią NATO — a to zmienia postać rzeczy. Jedyną liczbową przewagę militarną Rosji nad NATO jest liczba głowic nuklearnych — ale też celów NATO jest 30 — podczas gdy NATO miałoby jeden cel: Rosję, i to w dodatku głównie jej europejską część. Jednak szczerze wątpię, by Rosja miała sięgnąć po broń atomową — w końcu w wyniku wojny nuklearnej zwycięzcy nie będzie, a jedynie jeden przegrany: ludzkość.

2 mln ofiar w Polsce rosyjskiej wojny w Internecie. Jesteś wśród nich?2 mln ofiar w Polsce rosyjskiej wojny w Internecie. Jesteś wśród nich?Monika Świetlińska

W tym kontekście, jeśli Rosja zajmie całą Ukrainę to będzie potrzebowała czasu by ustabilizować swoją władzę nad tym rozległym obszarem z kilkoma grupami etnicznymi. A następnie prawdopodobnie zwróci się w stronę postsowieckich krajów w Azji — jako łatwych do podporządkowania. Dopiero wtedy i po olbrzymich przygotowaniach militarnych (będących na chwilę obecną poza zasięgiem finansowym Rosji) mogliby się pokusić o prowokacje militarne NATO. 

Oznacza to perspektywę kilkunastu lat i to pod warunkiem braku problemów podczas okupacji Ukrainy czy przejmowania kontroli nad azjatyckimi republikami postradzieckimi. W dodatku Polska jest najwcześniej na czwartym miejscu z krajów NATO na liście Rosji — ex aequo z Finlandią, do której Rosja ma "żal" za przegraną podczas II wojny światowej. 

Podkreślić trzeba także kontekst geopolityczny. Niemcy chcą robić z Rosją interesy gospodarcze, jednak nie chcą mieć ich za Odrą. W związku z tym będą bronić polskiej niepodległości, bo będzie to w ich interesie. Podobnie jak w interesie każdego innego dużego państwa w NATO — brak reakcji na atak Rosji na któregokolwiek członka sojuszu doprowadzi do jego rozpadu. Jestem przekonany, że Władimir Putin, jako wieloletni przywódca Rosji, jest świadomy tego, zwłaszcza że niemieckie wstrzymanie certyfikacji Nord Stream 2 już pokazuje zdecydowane podejście naszych zachodnich sąsiadów do rosyjskiej agresji militarnej.

Krzysztof Szczepanik: Czy sankcje gospodarcze wystarczą? Jak walczyć z Putinem?Krzysztof Szczepanik: Czy sankcje gospodarcze wystarczą? Jak walczyć z Putinem?Krzysztof Szczepanik

Polacy nie mają się obecnie czego obawiać, bo na chwilę obecną Polska ma relatywnie mały import z Rosji: mniej niż 5% importowanych towarów pochodzi z tego kraju. Z czego większość to surowce energetyczne, które już od lat staramy się, z sukcesami, zastępować dostawami z innych źródeł. Na chwilę obecną też Rosja dotrzymuje swoich zobowiązań zakontraktowanych w umowach długoterminowych, co także powinno działać uspokajająco. Przynajmniej dopóki nie zostanie Polsce narzucone przez Unię Europejską lub NATO sankcjonowanie rosyjskich surowców energetycznych lub Rosja nie wprowadzi sankcji odwetowych.”

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!