Szczepienia 5-11-latków. W dużych miastach szczepią chętnie, na wsiach - w ogóle

Zainteresowanie szczepieniami dzieci w większych miastach jest na tyle duże, że niektóre punkty na prośbę rodziców będą otwarte także w soboty. Z kolei na wsiach przychodnie nie zamawiają szczepionek, bo nie ma chętnych do ich przyjęcia.

Szczepienia 5-11-latków. W dużych miastach szczepią chętnie, na wsiach - w ogóle
  • Monika Świetlińska
  • /
  • 22 grudnia 2021

Terminy na szczepienia w miastach zapełnione

Decyzję o otwarciu punktu szczepień również w soboty podjął m.n. szpital w Szczecinie. Jak powiedział Jan Ślęzak, koordynator szczepień w szpitalu Zdroje, rodzice podejmują dobre decyzje i od momentu, kiedy można szczepić małe dzieci w placówce preparat otrzymało już 300 dzieci. Dziennie szczepionych jest ich około 40. 

Nie reklamą, a faktami. Tak do szczepień dzieci od 5. roku życia będzie przekonywać resort zdrowiaNie reklamą, a faktami. Tak do szczepień dzieci od 5. roku życia będzie przekonywać resort zdrowiaMonika Świetlińska

To samo w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Pierwsze wolne terminy dla pięciolatków i starszych dzieci wypełniły się błyskawicznie. — Na początek udostępniliśmy 180 miejsc. Od północy 13 grudnia, gdy ruszyła rejestracja, w ciągu kilku godzin mieliśmy już zarejestrowanych pacjentów na wszystkie dostępne godziny – wyjaśnił dr Edwin Kuźnik, przewodniczący zespołu szczepień w USK, dodając, że kolejne terminy będą udostępniane na bieżąco.

Zalecenia szczepienne dla najmłodszych

Dzieci otrzymują szczepionki Comirnaty od Pfizer-BioNTech w dostosowanej do wieku dawce pediatrycznej, tzn. 1/3 dawki standardowej. Schemat szczepienia zakłada podanie drugiej dawki po upływie co najmniej 21 dni. Jeżeli w międzyczasie dziecko ukończy 12 rok życia, otrzyma już standardową dawkę szczepionki.

- W najmłodszej grupie dopuszczonej do szczepień nie jest przewidziana dawka przypominająca – powiedział dr Kuźnik z Wrocławia, zaznaczając, że według aktualnych zaleceń trzecią dawkę, dodatkową mogą otrzymać jedynie dzieci z ciężkimi zaburzeniami odporności, m.in. dializowane, w trakcie leczenia przeciwnowotworowego, immunosupresyjnego czy po przeszczepach.

Szczepienia ciężko chorych dzieci

- Wielu rodziców naszych pacjentów miało wątpliwości, bo część chorych z obniżeniem odporności nie odpowiada na szczepienie – mówi prof. Krzysztof Kałwak, szef Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK. – Jednak dziś już wiemy z obserwacji w różnych ośrodkach na świecie, że u zdecydowanej większości z nich szczepionka jest skuteczna. Zachęcamy też do szczepienia całe rodziny maluchów z obniżoną odpornością. Z powodu zakażenia koronawirusem w ostatnich miesiącach zmarło sześcioro dzieci, które zakończyły w naszej klinice leczenie onkologiczne. O sześcioro za dużo. Te dzieci nie mogły się zarazić od obcych, bo miały z nimi ograniczony kontakt, źródłem zakażenia musiał być ktoś z rodziny.

Ruszają szczepienia trzecią dawkąRuszają szczepienia trzecią dawkąMichał Górecki

Podobna sytuacja jest w Klinice Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

- W obecnej IV fali pandemii mamy bardzo dużo pacjentów z chorobami przewlekłymi, którzy ciężko przechodzą COVID-19 i wymagają m.in. tlenoterapii – powiedział kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych USK prof. Leszek Szenborn, dodając, że rodzice większości z nich nie zaszczepili się.

Na wsiach lekarze nie zamawiają szczepionek

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na wsiach i mniejszych miejscowościach, a także w miastach na wschodzie Polski. Tam lekarze nie zamawiają preparatów, bo Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych wysyła szczepionki dla dzieci w paczkach pakowanych po 100 dawek. Problem w tym, że zainteresowanie jest znikome.

MZ: 16 grudnia 2021 ruszają szczepienia dzieci (5-11 lat)MZ: 16 grudnia 2021 ruszają szczepienia dzieci (5-11 lat)Michał Górecki

Wiceprzewodniczący Porozumienia Zielonogórskiego, jednocześnie kierownik niewielkiej poradni we wsi Wysokie na Lubelszczyźnie, przekazał Gazecie Wyborczej, że liczy, iż wspomniana agencja wyrazi zgodę na mniejsze dostawy. - Na razie mam tylko dwójkę chętnych. Nie zamówię 100 dawek, bo niemal wszystkie musiałbym potem zutylizować – powiedział na łamach GW.

Tymczasem zarówno Ministerstwo Zdrowia, jak i Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych milczą w tym temacie, choć chętnych do zaszczepienia dzieci mogłoby być więcej. Gdyby lekarze mogli zamawiać szczepionki w mniejszych ilościach niż po 100 dawek, procent zaszczepionych byłby zdecydowanie większy. Dziś jest na poziomie ledwo 3%.

Ponadto Ministerstwo Zdrowia nie uruchomiło żadnej kampanii informacyjnej, o której zapewniało przed wprowadzeniem szczepienia dla dzieci 5-11 lat. Być może ona również wpłynęłaby na poziom zaszczepienia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!