Białoruś do 2030 roku ma być wchłonięta przez Rosję?
Międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych dotarła do powstałego prawdopodobnie na Kremlu, tajnego dokumentu, z którego ma wynikać, że w 2021 roku Rosja zaplanowała „wchłonięcie” Białorusi do roku 2030.

- Jakub Stasak
- /
- 24 lutego 2023
Długofalowe plany Kremla
Dziś (24 lutego) mija dokładnie rok od wkroczenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.
Szczególnie po wizycie amerykańskiego przywódcy oczy całego świata zwrócone są na Kijów.
Unia Europejska chce ukarania rosyjskich zbrodniarzyJakub Stasak
Z ustaleń dziennikarskiego śledztwa, w którym brali udział przedstawiciele takich mediów jak "Sueddeutsche Zeitung", WDR, NDR, Yahoo News, Delfi Eesti, Dossier Center, "Expressen", "Kyiv Independent", VSquare oraz Białoruskiego Centrum Śledczego i polskiego Frontstory, jasno wynika, że już dwa lata temu Rosja zaplanowała całkowitą aneksję państwa rządzonego przez Aleksandra Łukaszenkę, co miało nastąpić do 2030 roku.
Dowodem ma być 17-stronicowy dokument zatytułowany „Strategiczne cele Federacji Rosyjskiej w kierunku białoruskim”, datowany na lato 2021 roku.
Opisane w nim działania podzielono na trzy kategorie czasowe – krótkookresowe (do 2022 roku), średniookresowe (do 2025 roku) i długookresowe (do 2030 roku).
W ujęciu szczegółowym działania te dotyczyć miały kwestii takich jak całkowite wyparcie języka białoruskiego i przejęcie kontroli nad białoruską polityką zagraniczną, przyspieszenie nadawania mieszkańcom Republiki Białorusi rosyjskiego obywatelstwa, harmonizacja rosyjskich i białoruskich systemów prawnych oraz zwiększenie liczebności stacjonujących na terytorium Białorusi rosyjskich wojsk.
Co Polska importuje z Chin i... Rosji?Damian Jemioło
Co ciekawe, jak podaje jeden z ostatnich wydawanych w języku białoruskim tygodników – opozycyjna „Nasza Niwa”, w dokumencie jest również mowa o dostosowaniu „do rosyjskich interesów” białoruskiej konstytucji, która, w lutym zeszłego roku, rzeczywiście została „zreformowana”.
Plan aneksji szczegółowo regulować miał ponadto kwestie dotyczące białoruskiej polityki pieniężnej, energetyki, handlu i gospodarki czy kultury i nauki.
Eksperci zabierają głos
W opinii przedstawicieli zagranicznych służb i ekspertów cywilnych ujawniony dokument jest w pełni wiarygodny, zarówno pod względem treści, jak i autentyczności.
Cytowany przez Polską Agencję Prasową ambasador Stanów Zjednoczonych przy OBWE, Michael Carpenter przekonuje:
„Cele Rosji na Białorusi są identyczne z celami wobec Ukrainy. Tylko że w przypadku Białorusi opierają się one o przymus, a nie o wojnę. Celem końcowym pozostaje wchłonięcie tego kraju”.
W podobnym tonie wypowiada się też białoruski dziennikarz, wykładowca i politolog Waler Karbalewicz:
„W administracjach zarówno Rosji, jak i Białorusi jest zawsze mnóstwo planów i nie wszystkie są realizowane. Rosja jest tak mocno zajęta wojną, że długofalowe plany na dekadę do przodu nie są w centrum uwagi Putina. Wojna wyznaczyła nową dynamikę dla całego regionu. Od jej wyniku zależą losy Białorusi, Rosji, Ukrainy”.
Państwo Związkowe Rosji i Białorusi
Związek Rosji i Białorusi jest tworem politycznym, który został powołany do życia 26 stycznia 2000 roku na podstawie Umowy o utworzeniu Państwa Związkowego z 8 grudnia 1999 r. oraz kilku wcześniejszych porozumień.
Jego oficjalnym celem jest doprowadzenie do integracji gospodarczej i walutowej obydwu państw.
Z czasem projekt wszedł w fazę stagnacji, od 2018 roku Rosja podejmowała jednak systematyczne próby jego ożywienia.
Zaproponowane zostały wtedy tzw. programy integracyjne, zakładające min. stworzenie wspólnego rynku energetycznego i unifikację waluty.
Zaplanowanego pakietu zmian nie udało się wówczas wprowadzić w życie ze względu na zdecydowany sprzeciw opinii publicznej.
W listopadzie 2021 roku, piętnaście miesięcy po „wygranych” dzięki wsparciu Kremla wyborach prezydenckich, Aleksandr Łukaszenka podpisał 28 „programów integracyjnych”, nie obejmowały one jednak integracji politycznej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.