FILM. Korzystasz z miejskiej hulajnogi? Sprawdź, czy z Twojego konta nie znikają pieniądze
Wybór hulajnogi jako środka lokomocji w miastach jest coraz szerszy. Zresztą te jednoślady zyskały w ostatnich latach na popularności. Dostępne są też w wielu miastach usługi związane z ich wypożyczeniem. Nie wszyscy operatorzy stosują wobec użytkowników jasne i uczciwe zasady. Sprawa jednego z nich trafiła na policję, do prokuratury i UOKiK. A to dopiero wierzchołek góry lodowej.
- Monika Świetlińska
- /
- 4 listopada 2021
Hulajnogi na dzień, a stawki jak z kosmosu
- Hulajnogi elektryczne Logo-Sharing dostępne są w takich miastach jak Gdynia, Gdańsk, Sopot, Krynica Morska Kołobrzeg. Do Urzędu zgłasza się wiele osób, które były przekonane, że płacą za jeden przejazd, tymczasem z ich konta cyklicznie są pobierane opłaty. Jest to 20 zł lub 50 zł dziennie lub 100 zł tygodniowo, albo 300 zł miesięcznie - wyjaśnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Nowe przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznychAnna Malinowska
By skorzystać z hulajnogi, klient Logo-Sharing musi zainstalować aplikację, zaakceptować regulamin, podać numer swojej karty i wybrać pakiet Nazwa jednego z nich to „20 PLN/dzień dayPASS. Startujesz gratis oraz otrzymasz 40 min jazdy/dzień”
Co się działo dalej? — Klikając w przycisk „Aktywuj” wiele osób nieświadomie zgodziło się na automatyczną subskrypcję. Konsumenci mieli utrudniony dostęp do informacji o tym, jak zrezygnować z subskrypcji, co oznacza, że nadal mogą za to płacić. W ten sposób osoby zawiadamiające UOKiK straciły kilkaset, a nawet kilka tys. zł - opisuje UOKiK.
Klienci o oszustwie
Urząd ujawnił treści zgłaszanych skarg. Oto dwa przykłady.
„Zgłaszam oszustwo dotyczące wypożyczania hulajnóg w mieście Sopot. W lipcu 2020 r wypożyczyliśmy hulajnogę i do dziś firma Logo z Sopotu pobierała od nas opłatę 22,10 zł nawet kilka razy dziennie co uczyniło kwotę ponad 6700 zł.”
Wypadek z udziałem hulajnogi a odszkodowanieMikołaj Frączak
„Ostatnio zorientowałem się, że po jednorazowym wypożyczeniu hulajnogi Logo Sharing w Trójmieście były pobierane opłaty z mojego konta bankowego, aż po dziś dzień. 0 kontaktu z wypożyczalnią ani w ostateczności żadnych „punktów ani minut” które powinny przysługiwać po każdej pobranej opłacie. Opłaty były pobierane dwa razy dziennie lub częściej nawet po wyjeździe z Trójmiasta.”
Co na to prezes UOKiK?
Tomasz Chróstny wszczął postępowania wobec Logo-Sharing, a właściwie dwóch spółek: Logo-Sharing Sp. z o. o. Sp. k. w Sopocie (która była operatorem do 9 maja 2021 r.) oraz Logo-Sharing Group LLC w Tbilisi (Gruzja) – obecnego operatora.
Uwaga, użytkownicy rowerów i hulajnóg. Nie zgadniecie, kto może wam wlepić mandat!Michał Górecki
- Zarzuty dotyczą wywoływania wrażenia, że konsument kupuje jednorazowy przejazd hulajnogą, tymczasem jest to automatyczna płatna subskrypcja. Dostępne w aplikacji pakiety: „20 PLN/dzień day PASS”, „100 PLN/tydzień week PASS”,”300 PLN/miesiąc month PASS” — oznaczają w rzeczywistości częstotliwość pobierania pieniędzy z konta, a nie czas, w którym można korzystać z hulajnogi. W aplikacji nie pojawiały się jednoznaczne oznaczenia, które wyjaśniałyby to klientowi — zaznacza UOKiK.
To nie wszystko, bo Logo-Sharing nie prezentuje także w jasny sposób informacji, które są wymagane przez prawo – o cenie, czasie, na który zawierana jest umowa, sposobie jej wypowiedzenia.
Co gorsza, spółka nie zapewniła żadnej możliwości kontaktu. Nawet, jeśli klienci dzwonią na infolinię, to w słuchawce słyszą jedynie odtwarzane nagranie odpowiedzi na najczęstsze pytania. Wątpliwości wzbudza również nieoznaczenie przycisku do złożenia zamówienia słowami „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub równorzędnym.
- Z treści skarg, które otrzymujemy wynika, że z usług Logo-Sharing korzystają przede wszystkim turyści. Wielu z nich dopiero po zakończeniu wypoczynku zauważa, że z ich konta znikają pieniądze. Gdyby mieli zapewnione rzetelne informacje o tym, że zamawiają automatyczną subskrypcję, mogliby nie skorzystać z usług tej firmy. Sprawdzimy to w postępowaniach – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Czy hulajnoga to bezpieczna zabawka dla małego dziecka?Michał Górecki
Postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów może zakończyć się nałożeniem kary do 10 procent obrotów przedsiębiorcy.
Sprawa w prokuraturze, policja prowadzi postępowanie
- O działaniach obu spółek Prezes UOKiK zawiadomił Prokuraturę. Postępowanie w sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Sopocie. Osoby, które uważają, że zostały wprowadzone w błąd i doprowadzone do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, mogą zgłaszać się na policję. Bezpłatną pomoc świadczą również rzecznicy konsumentów - przypomina UOKiK.
Aplikacje Logo nadal dostępne
Prezes Urzędu dodatkowo powiadomił sklepy z aplikacjami na telefony komórkowe, takie jak AppStore, AppGallery oraz Google Play. Opisał problemy klientów w korzystaniu z aplikacji Logo Sharing i praktyki kwestionowane w postępowaniach. Zwrócił uwagę, że ze względu na dużą ilość skarg i straty finansowe konsumentów, warto by przedsiębiorcy rozważyli usunięcie tej aplikacji ze swoich sklepów.
Na elektrycznej hulajnodze z promilami – jakie konsekwencje prawne?Martyna Kowalska
4 listopada aplikacja nadal była dostępna na tych platformach.
- Klienci, którym ściągnięto pieniądze, powinni rozważyć zakończenie umowy z przedsiębiorcą – w tym celu należy wyłączyć subskrypcję w aplikacji. Kolejnym krokiem powinno być złożenie reklamacji ze wskazaniem, że pieniądze zostały pobrane nienależnie - proponuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z
informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci
się
artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej
masz
szybkie linki do udostępnień.